Afera ŚCIEKOWA. Wywołali... LECHA KACZYŃSKIEGO. Będzie zadyma!

Część polityków nie wierzy w przypadek. Osobliwą teorię na temat awarii oczyszczalni przedstawiła na przykład Krystyna Pawłowicz, która połączyła ją z wyborami parlamentarnymi i... wizytą Donalda Trumpa (TU ZOBACZYSZ, CO NAPISAŁA KRYSTYNA PAWŁOWICZ). PiS generalnie uderza w Rafała Trzaskowskiego. Z kolei sympatyzujący ostatnio z partią rządzącą lider Bayer Full Sławomir Świerzyński w obrzydliwy sposób zakpił z Pawła Rabieja, łącząc jego preferencje seksualne z awarią (CZYTAJ TU). Druga strona politycznego sporu jednak też nie próżnuje. Niespodziewanie oberwało się nawet nieżyjącemu od 9 lat Lechowi Kaczyńskiemu. "Za rządów PiS w stolicy 2002-06 wszystkie ścieki trafiały do Wisły! Nie obchodziła ich czysta woda i rozbudowa oczyszczalni!" - stwierdził na Twitterze Michał Szczerba.Przypomnijmy, że w latach 2002-2005 prezydentem Warszawy był właśnie Lech Kaczyński.

Zobacz: Bez tych 3 rzeczy nie wyjeżdżaj na URLOP!

Szczerba zaatakował także szefa MON Mariusza Błaszczaka, który zadeklarował, że "Wojsko Polskie jest gotowe, aby pomóc w walce ze skutkami skażenia Wisły przez warszawskie ścieki". - Jak Pan Minister był burmistrzem Śródmieścia 2004-06 wszystkie warszawskie ścieki były zrzucane do Wisły! Każdego dnia dochodziło do "skażenia Wisły". Zatruwano Płock i inne miasta. Czystą wodę zapewniła Hanna Gronkiewicz-Waltz, rozbudowując Czajkę. Robicie cyniczną kampanię na awarii rurociągu -odpowiedział Błaszczakowi poseł PO.