Jutro uczniowie mają zakończenie roku szkolnego. Ich wakacje potrwają 70 dni. A senatorowie będą się byczyć niewiele krócej, bo 60 dni! Ostatnie posiedzenie Senatu planowo zakończy się 27 lipca. Na Wiejską wybrańcy narodu, wedle harmonogramu wrócą dopiero 26 września. Na dodatek, jak wynika z planu, wrześniowe posiedzenie potrwa zaledwie trzy dni i... znów senatorowie będą mieli niemal miesiąc przerwy!
Długie, bo 52-dniowe wakacje będą mieli też posłowie. Skąd decyzja o tak długiej przerwie? To pytanie zadaliśmy w biurze prasowym Senatu, ale odpowiedzi nam nie udzielono.
Z tego, co wiem, nasze posiedzenia są uzależnione od posiedzeń Sejmu. My nie mamy wpływu, kiedy się odbędą. Ja akurat będę miał co robić. Należę do zespołu ds. przedsiębiorczości, jestem też przewodniczącym Parlamentarnej Grupy Polsko-Chińskiej. Czeka nas wiele delegacji i pracy. Myślę, że moje wakacje potrwają góra 2-3 tygodnie
- przekonuje nas Grzegorz Czelej (54 l.) z PiS, który do niedawna pełnił funkcję wicemarszałka.
Wakacje jeszcze się nie rozpoczęły, a niektórzy senatorowie już mają labę, jak choćby grupa senatorów biorąca udział w rozgrywkach drużyn piłkarskich parlamentów Grupy Wyszehradzkiej.
A tak marszałek Karczewski wypoczywał przed rokiem.