Petru i Schmidt

i

Autor: Niemiec

Związek Ryszarda Petru i Joanny Schmidt DZIELI Polaków. SONDAŻ dla Se.pl i NOWA TV

2017-05-22 13:06

Przez wiele miesięcy ukrywali swoją miłość, nie chcieli przyznać, że się kochają. Joanna Schmidt i Ryszard Petru - oboje są posłami Nowoczesnej. To polityka ich połączyła. Jednak sensacyjne doniesienia o ich związku nie przysporzyły Nowoczesnej sympatyków. Związek Petru i Schmidt dzieli Polaków, tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla SE.pl i NOWA TV przez Instytut Badań Pollster.

Miłość w polityce zawsze interesuje społeczeństwo. Dlatego tym większym zaskoczeniem było zdjęcie Ryszarda Petru i Joanny Schmidt zrobione w samolocie w czasie, gdy ich partyjni koledzy trwali na proteście w Sejmie. Dziwiło to, że lider Nowoczesnej zamiast wspierać swoich posłów, poleciał na wczasy. Później okazało się, że Ryszard Petru i Joanna Schmidt są parą. Długo ukrywali swoje uczucie, nie przyznawali się, że są razem. W końcu głos zabrała Joanna Schmidt i na łamach "Super Expressu" powiedziała szczerze: - W październiku zeszłego roku Ryszard Petru wyprowadził się z domu. Jesteśmy razem. Ryszard był w trakcie separacji, a teraz jest w trakcie rozwodu. To Ryszard złożył pozew rozwodowy. Teraz także Petru przyznał, że historia miłości jego i posłanki poruszyła wyborców.

Jak ich zachowanie w kontekście związku oceniają Polacy? Na zlecenie SE.pl i NOWA TV, Instytut Badań Pollster zapytał: Czy Twoim zdaniem związek Ryszarda Petru i Joanny Schmidt łamie standardy, które powinny obowiązywać w polityce? Okazuje się, że związek posłów dzieli głosujących. Zdaniem 54 proc. badanych ich związek łamie polityczne standardy, a 46 proc. sądzi, że nie.

Jak ocenia to ekspert? Politolog dr Rafał Chwedoruk mów jasno, że Polacy uważają, że politykom wolno więcej w sferze prywatnej, jednak tylko do momentu, w którym nie starają się o wysokie państwowe stanowiska. - Polacy interesują się życiem polityków, gdy ci aspirują do ważnych funkcji. Petru zgubiło to, że za szybko ogłosił się liderem opozycji i kandydatem na premiera. Do tego zdaniem eksperta dochodzi fakt, że w Nowoczesnej chciano wprowadzić korporacyjny styl - odbijam kartę jak w pracy i już mnie nie ma, a polityka tak nie funkcjonuje: - Politykiem jest się przez 24 godziny na dobę. Według prof. Chwedoruka także komunikaty, które wychodził z partii Petru tuż po tym, jak okazało się, że Petru i Schmidt wyjechali razem, zamiast uspokajać, tylko podsycały zainteresowanie. - W takich sprawach błahe wydarzenie może urosnąć do rangi wielkiego - przyznał w rozmowie z SE.pl politolog.

Zobacz: Petru PO RAZ PIERWSZY skomentował związek z Joanną Schmidt