Żona pomoże Czarnkowi? "Może świetnie uzupełniać męża"
Były minister edukacji ma duże szanse, by zostać kandydatem na prezydenta. W środowisku PiS jest postrzegany jako polityk sprawny, stanowczy, skuteczny, który jest w stanie powalczyć o dobry wynik z Rafałem Trzaskowskim (52 l.) lub Radosławem Sikorskim (61 l.). Chociaż w pamięci wyborców zapisały się jego kontrowersyjne wypowiedzi, to jest szansa na ocieplenie jego wizerunku. W tym może pomóc żona polityka, Katarzyna Czarnek.
Chociaż w pamięci wyborców zapisały się jego kontrowersyjne wypowiedzi, to w ociepleniu wizerunku może pomóc mu żona. - Jeśli Przemek wystartuje, to na pewno jego dość taki radykalny wizerunek będzie niwelować i równoważyć jego małżonka. Przemkowi na pewno żona pomogłaby w kampanii, wsparłaby go. Tu miałby ogromny atut - przyznaje nam ważny polityk PiS.
Inny polityk zorientowany w realiach Nowogrodzkiej dodaje: - Katarzyna Czarnek może świetnie uzupełniać męża. Nie tylko efektownie wygląda, ale ma też zawodowe sukcesy i jest niezależna, co dla polityka, który jest postrzegany jako dość radykalny i zbyt konserwatywny, może stanowić pewien pozytyw.
Prof. Olgierd Annusewicz z UW zwraca uwagę, że bliscy w kampanii mogą dobrze wpłynąć na wizerunek: - Jeśli Przemysław Czarnek zostanie kandydatem PiS na prezydenta, to jego małżonka może pomóc w zniwelowaniu wizerunku kandydata dość radykalnego. Rodzina w kampanii pokazuje, że polityk jest zwykłym człowiekiem, jest jak większość społeczeństwa i rozumie potrzeby rodziny, bo sam ją ma. W tym przypadku, jeśli mówimy o polityku, który ma charakterystyczne cechy, pewien radykalizm, dość ostry język, to jego małżonka może być kontrapunktem dla jego wizerunku, może łagodzić radykalny wizerunek kandydata na prezydenta.
Kim jest żona Przemysława Czarnka? Kariera, wykształcenie
Żona Czarnka jest wykładowcą na KUL, doktorem biologii. Pracuje jako adiunkt w Katedrze Podstawowych Nauk Medycznych, której jest kierownikiem, pełni obowiązki dyrektora Instytutu Nauk Medycznych na Wydziale Medycznym KUL. Czarnkowie są razem ponad 20 lat!
Niegdyś na łamach "Super Expressu" polityk podzielił się historią o tym, jak poznał żonę: - Jeździłem do Włoch na wakacje do Milano Marittima i pracowałem tam kilka lat z rzędu. Przez 5 lat pracowałem w hotelu Perez. Tego ostatniego roku przyjechała do sąsiedniego hotelu Ambra właśnie Kasia. Wpadliśmy sobie tam w oko. Trudność polegała na tym, że ja miałam pracę wieczorną, a Kasia przedwieczorną. Wieczorami nie mogliśmy się spotykać, ale to się jakoś nawiązało - opowiadał.
Strzała amora trafiła w jego serce, nie mógł zapomnieć o pięknej dziewczynie: - Ona wróciła wcześniej do Polski, a ja byłem do tego stopnia zakochany, że skróciłem dwa tygodnie swój pobyt we Włoszech, co kosztowało mnie 1 mln lirów włoskich, a zatem 2 tys. zł. To nie jest nadal mało, a w latach 90. to było bardzo dużo. Poświęciłem to, żeby dotrzeć do Polski i dalej kontynuować naszą znajomość. Małżonkowie mają dwoje dzieci: dorosłą córkę Julię, która w zeszłym roku wzięła ślub, a teraz została mamą i syna Mateusza.