Zobacz, jak Ewa Kopacz pożeganała się z kancelarią premiera [GALERIA ZDJĘĆ]

2015-11-14 3:00

To jest fatalny czas dla byłej już premier Ewy Kopacz (59 l.). Nie dość, że przegrała wybory na szefa klubu, to wczoraj na Radzie Krajowej zrezygnowała z ubiegania się o funkcję szefowej PO. - Zrobiła to w obawie przed klęską ze Schetyną. To jej koniec - mówi nam ważny polityk tej partii. Ewa Kopacz musiała też na dobre pożegnać się z Kancelarią Premiera. Ze spuszczoną głową opuszczała ją w czwartek późnym wieczorem razem z posłem PO Marcinem Kierwińskim (39 l.). - Został jej już tylko on i Michał Kamiński. Nikt za nią płakał nie będzie - dodaje nasz informator.

Czwartek, godz. 22.15. Ewa Kopacz w pośpiechu wychodzi z Kancelarii Premiera. Towarzyszy jej m.in. Marcin Kierwiński, poseł PO i jeden z jej najbliższych ludzi. Jak się dowiadujemy, to była jej ostatnia, pożegnalna wizyta w KPRM. Teraz urzęduje w siedzibie partii przy ul. Wiejskiej, dwa kroki od Sejmu. To tam na drugim piętrze mieści się teraz jej gabinet. Z kolei piętro niżej jest słynna restauracja Czytelnik, do której była premier może chodzić na obiady.

- Zobaczy, jak wygląda teraz prawdziwe polityczne życie. Obiady w Czytelniku są naprawdę dobre - żartuje w rozmowie z nami jeden z posłów z frakcji Grzegorza Schetyny. Tymczasem wczoraj Ewa Kopacz niespodziewanie zrezygnowała z ubiegania się o fotel szefa PO. Jak tłumaczyła swoją decyzję? - Moim nadrzędnym celem było utrzymać jedność Platformy Obywatelskiej. W PO nie powinniśmy koncentrować się na wyborach na szefa, tylko na swojej pracy w Sejmie i Senacie - mówiła Kopacz.

Czytaj: Organizacja żydowska wyciągnęła Macierewiczowi słowa sprzed 13 lat!

W grze o fotel szefa PO zostali więc Grzegorz Schetyna (52 l.) oraz Borys Budka (37 l.). Startu nie wyklucza też Tomasz Siemoniak (48 l.). Wybory w tej sprawie odbędą się 20 stycznia 2016 roku, a wyniki zostaną ogłoszone cztery dni później.

- Start Ewy Kopacz byłby fatalny dla PO. Można powiedzieć, że była premier jest ofiarą Donalda Tuska, który wyjechał do Brukseli, zostawiając nowej szefowej Platformę bardzo podzieloną i wewnętrznie skłóconą, obciążoną w dodatku siedmioma latami rządzenia - komentuje nam prof. Rafał Chwedoruk, politolog z UW.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki