Codziennie słyszymy przerażające informacje o kolejnych zakażeniach. Tylko w poniedziałek resort zdrowia informował o 599 nowych przypadkach. Ze względu na trudną sytuację w Sieradzu (woj. łódzkie) sztab kryzysowy zdecydował o ponownym przywróceniu części obostrzeń, takich jak zamknięcie placów zabaw. Czy to samo czeka cały kraj?
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus w Polsce: WRACAJĄ OBOSTRZENIA! Przełomowa decyzja
- Mam wrażenie, że Polacy już w ogóle zapomnieli, że mamy epidemię – ubolewał wczoraj w Radiu RMF Szumowski. - Do obostrzeń zawsze można wrócić i tutaj na pewno takie scenariusze również rozważamy – zapowiedział. Jak jednak stwierdził, ponowna „kwarantanna narodowa”, związana m.in. z zamykaniem różnych punktów usługowych nie zostanie wprowadzona. Czyżby zatem czekał nas powrót obowiązkowych maseczek? Przypomnijmy, że od 30 maja nie ma już obowiązku osłaniania ust i nosów w otwartej przestrzeni.
- Zalecenia, które zostały wcześniej wydane i, których Polacy przestrzegali skrupulatnie, nie zahamowały transmisji wirusa. Wprowadzenie obowiązku noszenia maseczek nic nie pomoże, bo do zachorowań nie dochodzi choćby w sklepach, wirus nie lata po ulicy. Trzeba się skupić na określonych miejscach, takich jak domy pomocy społecznej i tam, gdzie są ogniska zachorowań – mówi nam lekarz dr Leszek Krześniak.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Tu musisz mieć teraz maseczkę:
- autobusy, tramwaje, pociągi
- sklepy
- kina i teatry
- salony masażu i tatuażu
- kościoły
- urzędy, banki, placówki pocztowe
Tu nie musisz mieć teraz maseczki
- ulica
- park
- las
- plaża
- restauracja i bar (po zajęciu miejsca przy stole)