WŁODZIMIERZ GUT

i

Autor: Ergo Hestia YT

Wariant Delta w Polsce. Znany wirusolog przekazał dobre wieści

2021-07-17 8:15

Wirusolog prof. Włodzimierz Gut jest zdania, że dzięki zaszczepieniu prawie połowy Polaków, nowe warianty koronawirusa nie doprowadzą do problemów służby zdrowia. W rozmowie z PAP stwierdził też, że walka z kolejnymi wariantami wirusa nie powinna być priorytetem. Musi osiągnąć odporność populacyjną.

Wzrost zakażeń jest przed nami

– „Wirus poza komórką jest martwy. To my dajemy mu szansę, my generujemy problem. W Polsce nie jesteśmy jeszcze na etapie odporności populacyjnej, więc wzrosty zakażeń będą się zdarzały. Mamy jednak dzięki szczepieniom i przechorowaniu taki pułap osób odpornych, że nie grozi nam klęska instytucjonalna, zapaść w służbie zdrowia" – stwierdził wirusolog.

Koronawirus w Polsce, 17 lipca: Ile jest dziś zakażeń? Co z wariantem Delta?

Super Raport 16.07 (Gość: Grzegorz Schetyna)

W ocenie prof. Guta kolejne "fale", a raczej "falki" mogą sięgać poziomu ok. tysiąca może dwóch tysięcy zakażeń dziennie. – "Więcej nie będzie, bo populacja nie jest już tak wrażliwa. Troszeczkę jest tak obecnie, że ci, co się nie szczepią, głównie będą zagrożeniem sami dla siebie. Bo to oni przy kolejnych wzrostach zakażeń złapią wirusa i go przechorują. To opcja kosztowniejsza niż szczepienia, bo niesie za sobą duże ryzyko zgonu. W pewnym jednak momencie - także dzięki kolejnym zakażeniom - społeczeństwo dojdzie do progu odporności zbiorowej" – ocenił Włodzimierz Gut.

Wirus nie wymknie się szczepionkom

Ekspert dodał, że jest za obowiązkiem szczepień dla medyków, bo lekarz nie może być zagrożeniem np. dla pacjenta z obniżoną odpornością. – "Nie demonizowałbym natomiast tematu mutacji wirusa. On nie zmieni się w mojej ocenie na tyle, aby wymknąć się szczepionkom. To niemożliwe. Oczywiście, lepiej byłoby zakończyć temat szybkim zaszczepieniem jak największego procenta populacji, ale do niektórych nie trafi żaden argument" – powiedział prof. Gut.

Wskazał, że w pewnym momencie dojdzie jednak do paradoksu, bo osoby nieodporne będą chroniły zaszczepione. – "Po osiągnięciu odporności populacyjnej to te osoby utrzymają wirusa w środowisku i mówiąc najbardziej obrazowo pozwolą innym +trenować+ układ immunologiczny. To niezwykle ważne, bo wówczas odporność na tego koronawirusa nie uleci z pamięci immunologicznej" – powiedział prof. Gut.

Nasi Partnerzy polecają