Koronawirus w Polsce wciąż niestety ma się dobrze. We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 25 484 nowych przypadkach zakażenia Covid-19. Zmarło 330 kolejnych pacjentów. Ponadto wciąż wisi nad nami widmo całkowitego lockdownu, o czym mówi m.in. prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera Mateusza Morawieckiego ds. koronawirusa (ZOBACZ: Całkowity LOCKDOWN w Polsce! Doradca premiera ujawnia. Zamkną nawet kościoły?!). Jakby tego było mało, liczba zakażeń może w nadchodzących dniach wzrosnąć przez trwające protesty kobiet w całym kraju.
W ubiegłym tygodniu w zorganizowanym przez Strajk Kobiet "Marszu Tysiąca Flag" w Koszalinie udział wziął senator Stanisław Gawłowski. Z dumą umieścił on na swoim Facebooku zdjęcia z tego wydarzenia:
Jak się okazuje, tłumne maszerowanie przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, które zaostrza prawo aborcyjne w Polsce, nie popłaciło senatorowi Gawłowskiemu. We wtorek poinformował on na swoim Twitterze, że razem z żoną choruje na Covid19. Co więcej, przebieg choroby wcale nie jest w jego przypadku bezobjawowy. - Każdy może być chory. Z żoną oboje jesteśmy dodatni. Nie przebiega to łagodnie. COVID-19 jest już wszędzie. Nikt już nad tym nie panuje. Proszę pamiętajcie - dystans, dezynfekcja, maska - napisał.
Zwłaszcza w kontekście słowa "dystans" można by rzec stare porzekadło: mądry Polak po szkodzie...