W Konfederacji, do której dołączył Marek Jakubiak znajdują się już m.in. Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki, Kaja Godek, Grzegorz Braun, czy Piotr Liroy-Marzec. Ruch skupia polityków i mniejsze organizacje z prawej strony sceny politycznej.
Były poseł Kukiz’15 entuzjastycznie podchodzi do nowej inicjatywy – Od paru miesięcy twierdzę, że małe ugrupowania powinny się skonfederować. To niniejszym się stało. Jestem bardzo zadowolony z tego faktu, że tyle ugrupowań łączy się w jedną organizację – powiedział poseł Jakubiak w rozmowie z „Super Expressem”. Polityk przyznał, że są jeszcze pewne różnice programowe między koalicjantami – Jest pewien mały dysonans polegający na tym, że część koalicjantów mówi o Polexicie (wyjściu polski z Unii Europejskiej – red.), ja uważam, że Polexit to ostateczność, a nie pierwszy plan – powiedział nam polityk.
Na głosy czyjego elektoratu liczy Marek Jakubiak? Czy nowa organizacja jest zagrożeniem dla silnej pozycji PiS na prawej stronie sceny politycznej? – Mam wrażenie, że w PiS pojawił się szyderczy uśmiech na twarzy, ale ten uśmiech może zmienić się w grymas (…). Jeżeli Paweł Kukiz do nas nie przystąpi to jego elektorat w części przejdzie do nas i część elektoratu PO, która się mieni chadecją. Tam jest wielu porządnych ludzi, którzy nie mają gdzie pójść, więc zapraszamy! - wyjaśnił parlamentarzysta.