Co tak rozsierdziło znanego adwokata? Otóż poszło o słowa Szumowskiego na temat wyborów prezydenckich, które zaplanowano na maj. Sejm, głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości zadecydował, że odbędą się one w formie korespondencyjnej. - Nie ma danych, że wybory korespondencyjne są niebezpieczne. W połowie kwietnia będę przestawiał dane oraz stan epidemiczny w Polsce - powiedział rozmowie z portalem Wirtualna Polska minister zdrowia. To spotkało się z falą nieprzychylnych komentarzy ze strony przeciwników partii rządzącej.
ZOBACZ TEŻ: PRZERAŻAJĄCA WIZJA Szumowskiego. Epidemia potrwa do BOŻEGO NARODZENIA?!
- To jednak obrzydliwy człowiek. Lekarz, który dla kariery politycznej przymyka oko na zagrożenie dla milionów. Wstyd – nie owijał w bawełnę wspomniany mec. Wawrykiewicz. To bardzo ostre słowa przedstawiciela palestry, które mogą do żywego zaboleć Szumowskiego! Mniej ostro wypowiadał się na ten temat nawet znany z ciętego języka Tomasz Lis. - Gość, który przed chwilą głosował za wyborami narażającymi na utratę zdrowia i życia tysięcy Polaków, a jest ministrem zdrowia i podobno lekarzem, cieszy się Polaków największym zaufaniem. Coś jest z nami bardzo, bardzo nie tak – stwierdził dziennikarz.