Profesor Andrzej Nowak przypomniał swój list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego, opublikowany w grudniu 2018 roku. Jak przyznał, był to apel o zatrzymanie „niszczących humanistykę polską zmian, które wprowadzał wtedy rząd PiS, a konkretnie wicepremier Gowin”. – Pan przyjął na siebie odpowiedzialność nie tylko za miejsce Polski w politycznym krajobrazie Europy i świata tych lat, ale także za praktyczną, codziennie udzielaną odpowiedź na pytanie: czy państwo polskie ma służyć wolności polskiej myśli, czy też powinno ją reglamentować – pisał wówczas w liście Nowak.
Jednak jak zaznaczył, mimo podpisów wielu znanych twórców i badaczy takich jak m.in. Jarosław Marek Rymkiewicz, Zofia Zielińska, Tomasz Schramm, Anna Grześkowiak-Krwawicz, Władysław Zajewski, Krzysztof Dybciak, Wojciech Roszkowski czy Jacek Bartyzel, list wówczas pozostawał bez odpowiedzi. – Dziś, w roku 2024, mówię wyłącznie we własnym imieniu: Jarosław Kaczyński niestety nie sprostał już tej wielkiej odpowiedzialności, którą sam na siebie przyjął – ocenił prof. Andrzej Nowak.
Jak uważa, „najbardziej brutalnym tego świadectwem" jest wynik ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce. – Nie mam na myśli tylko faktu, że PiS te wybory przegrał, to znaczy musiał w ich wyniku oddać władzę ustawodawczą i wykonawczą w państwie. Mówię o widocznych już konsekwencjach tej przegranej. Mówię o całkowitej bezradności partii opozycyjnej w jej obecnym kształcie wobec metod przejmowania rządów przez koalicję 13 grudnia. Mówię o widocznym również braku przygotowania przez PiS na wypadek, który przecież był do przewidzenia: wyborczej porażki z rywalem, który nie będzie przestrzegał żadnych reguł demokracji, przyzwoitości, ani prawa po zdobyciu władzy – stwierdził.
Jego zdaniem, należy dziś zadać sobie pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie mogło wciąż skutecznie pełnić swoją służbę. – Bez rachunku sumienia po naszej stronie sporu o przyszłość Polski, bez wynikających stąd zmian w sposobie działania, trudno sobie wyobrazić sukces tej opozycji w kolejnych wyborach – zaznacza.
Poniżej w galerii zobaczysz, jak mieszka prezes PiS Jarosław Kaczyński:
Prawicowy historyk zwraca się jednocześnie do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, aby oddał przywództwo w partii młodszemu pokoleniu dla dobra przyszłości ugrupowania. – Tylko sytuacja, w której naprzeciwko zbliżającego się do siedemdziesiątki „cesarza Europy” z Platformy, wodza „młodej, uśmiechniętej Polski” będzie mógł stanąć ktoś dużo młodszy i krzyknąć: ten wasz cesarz jest nagi, stary, brzydki i nie ma nam nic dobrego do zaoferowania – tylko wtedy takie prawdziwe stwierdzenie będzie miało szanse trafić do wyborców: zarówno do jakiejś części tych straszonych tak długo „dyktatorem z Żoliborza”, jak i tych nowych, zniechęconych trwającym trzy dekady pojedynkiem ludzi z przeszłości – pisze prof. Andrzej Nowak.