Poniedziałkowe spotkanie w Toruniu będzie zakończeniem cyklu debat, które odbywały się przez cały rok szkolny w różnych miastach kraju. Dziś szefowa resortu edukacji ma przedstawić plany, jakie ministerstwo ma na szkołę i co chce zmienić. Zmiany, które ministerstwo edukacji chce wprowadzić mają dotyczyć podstawówek, gimnazjów i szkół średnich. Wiadomo już, że planowany jest powrót do czteroletnich liceów. Wielu nurtuje pytanie o przyszłość gimnazjów, czy zostaną zlikwidowane czy nie. Jak napisał na Twitterze prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, być może nowy system edukacji będzie podzielony na: cztery lata podstawówki, cztery lata gimnazjum i cztery lata szkoły średniej. Zmiany mają dotyczyć też szkół zawodowych, które zostaną przemianowane na szkoły branżowe, z podziałem na dwa poziomy.
Przedstawiciele ZNP mają wręczyć minister Annie Zalewskiej specjalne świadectwo szkolne. Ale nie będzie to cenzurka z czerwonym paskiem, ale raczej wyliczenie błędów szefowej resortu: zachowanie nieodpowiednie, a oceny niedostateczne.
***
W czasie debaty minister Zalewska przestawiła nowe plany ministerstwa. Wynika z nich, że szkoła podstawowa znów będzie ośmioletnia - edukacja wczesnoszkolna będzie trwała cztery lata, nie będzie gimnazjów. Licea będą trwały cztery lata, a szkoły zawodowe będą branżowymi. Oburzenia na plany nie ukrywają politycy opozycji, w tym była minister edukacji Krystyna Szumilas:
Klasy I-VIII z edukacją wczesnoszkolną I-IV. Tak się uczyłam pół wieku temu. Czy tego chcemy dla uczniów w XXI wieku? #reformaedukacji
— Krystyna Szumilas (@kr_szumilas) 27 czerwca 2016
Obniżenie rangi matury, ograniczenie możliwości zmiany zawodu, degradacja edukacji zawodowej, nadzór PiS nad wszystkim tzw. #dobrazmiana
— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) 27 czerwca 2016
Zobacz: Kijowski NAPADNIĘTY na Dworcu Centralnym! Zadano mu kilka CIOSÓW