W PO panuje nastrój przygnębienia, ale i chęć radykalnych zmian. Politycy przyznają wprost, że partia zawiodła. - Przegraliśmy te wybory już na samym początku kampanii! Przykład? Duda zebrał ponad 1,5 mln podpisów na listach, a Komorowski nieco ponad 650 tys. To świadczy, że partyjne struktury nie funkcjonują jak trzeba. Partia musi istnieć na dole! - mówi w rozmowie z "Super Expressem" rozgoryczony Jan Rulewski, senator PO.
Jego zdaniem musi dojść do radykalnych zmian w zarządzaniu partią i powinna nastąpić zmiana jej lidera. Ewę Kopacz miałby według Rulewskiego zastąpić obecny szef resortu spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. - Ma duże doświadczenie pracy w terenie, był przecież dobrym sekretarzem generalnym PO, zna się na rzeczy. Jest w stanie zaproponować sensowną wizję rozwoju PO. Chodzi o odciążenie Ewy Kopacz, która winna zająć się tylko szefowaniem rządu - dodaje senator. I wylicza błędy Platformy w kampanii Bronisława Komorowskiego. - Prezydent przegrał przez PO! Przez to, że Platforma wydłużyła wiek emerytalny, co było wielkim błędem, przez to, że nie prowadziła dialogu ze związkami zawodowymi, ze społeczeństwem. Jest rozbabrany rynek pracy, wśród młodych królują niestety umowy śmieciowe, brak ubezpieczeń. Musimy z tym walczyć! - dodaje na koniec Jan Rulewski.