Przemysław Harczuk

i

Autor: "Super Express"

Zły socjalizm PiS-owski, dobry europejski?

2019-10-28 5:30

Że polski pracownik w kraju, gdzie padną firmy pracy mieć nie będzie i niechybnie wyemigruje? Nieee, to dla naszych wczorajszych liberałów, a dziś piewców socjalizmu nie stanowi problemu. Bo nie jest problem w socjalizmie, a tym, kto go głosi. Fajny, może być tylko ten europejski. Choćby nie wiem jak był głupi, szkodliwy i dla polski groźny.

Kilka tygodni przed wyborami tematem nr jeden była obietnica PiS podniesienia pensji minimalnej. Partia rządząca obiecała, że za kilka lat pensja minimalna wyniesie cztery tysiące złotych. I rzuciły się na nią media udające liberalne – że socjalizm, że populizm, że tak nie wolno. Owszem, pojawiły się głosy krytyki rozsądne, ze strony części ekonomistów i przedsiębiorców – że owszem, podwyżka pensji minimalnej może być bez szkody dla budżetu, pod warunkiem jednak, że w ślad za nią pójdą konkretne propozycje dla przedsiębiorców. Te były, ale mocno spóźnione i niewystarczające, a parę fatalnych wypowiedzi polityków i sympatyków PiS o ludziach prowadzących biznes mogło kosztować partię rządzącą parę proc. głosów na rzecz PSL i Konfederacji. Jednym z merytorycznych argumentów przeciwko podwyżce pensji minimalnej w sposób proponowany przez PiS było to, że pensja pensji nierówna – i 4 tysiące brutto w Warszawie to naprawdę niewiele, podczas gdy w takich Kielcach to wciąż bardzo dużo. I, że o ile stołeczny przedsiębiorca z podwyżką dla pracownika musi się liczyć, o tyle ktoś prowadzący biznes w Świętokrzyskiem najpewniej zamiast pensje podwyższyć, będzie musiał pracownika zwolnić.

Po kampanijnej batalii opadł już kurz. Partia rządząca tworzy nowy-stary rząd, temu, jak dalej będzie prowadzić sprawę minimalnej pensji warto się przyglądać. Pod jednym warunkiem, że będzie czemu. Bo być może pensja minimalna okaże się znacznie wyższa, niż proponuje to PiS-owski rząd. Oto bowiem liberalne media, te same, które PiS krytykowały za socjalizm, nie kryją zachwytu nad propozycjami wprowadzenia europejskiej pensji minimalnej. Tyle samo dla Niemca, Francuza, Polaka, Portugalczyka. Że co? Że absurd, że socjalizm, że polski przedsiębiorca nie będzie w stanie zapłacić tyle, co niemiecki i zbankrutuje? Że polski pracownik w kraju, gdzie padną firmy pracy mieć nie będzie i niechybnie wyemigruje? Nieee, to dla naszych wczorajszych liberałów, a dziś piewców socjalizmu nie stanowi problemu. Bo nie jest problem w socjalizmie, a tym, kto go głosi. Fajny, może być tylko ten europejski. Choćby nie wiem jak był głupi, szkodliwy i dla polski groźny.

Nasi Partnerzy polecają