Rząd woli swoje
Prezes PiS Jarosław Kaczyński z pewnością nie był zadowolony z tego, że rząd ostatecznie woli wdrażać własne rozwiązania dla poszkodowanych powodzią. Wniosek o odrzucenie poselskiego projektu PiS w tej sprawie złożył poseł KO Michał Jaros. Argumentował, że rządowa specustawa powodziowa jest kompleksowa i nie należy do obrotu prawnego wprowadzać dwóch konkurujących rozwiązań.
Wniosek przeciwny złożył poseł PiS Kamil Bortniczuk, który przekonywał, że projekty się nie wykluczają. Ja mówił, poselska regulacja w wielu miejscach pogłębia i konkretyzuje propozycję rządową. Ostatecznie za wnioskiem o odrzucenie projektu powiedziało się 15 posłów komisji, 10 było przeciw, wstrzymał się jeden. Komisja nadzwyczajna poparła natomiast przedłożony przez rząd projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi wraz z poprawkami.
Co zaproponował PiS?
Projekt autorstwa Prawa i Sprawiedliwości dotyczący powodzian przewiduje m. in. pomoc doraźną dla powodzian przyznawaną przez kierownika ośrodka pomocy społecznej. Wysokość zasiłku miałaby być uzależniona od możliwości funkcjonowania w swoim domu lub mieszkaniu, nie mogłaby jednak przekroczyć trzykrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu tego roku.
Ponadto PiS proponuje w projekcie pomoc na remont lub odbudowę domów w wysokości, która miałaby pokryć do 100 proc. strat wyrządzonych przez powódź. Szacowania wysokości szkód w budynku lub mieszkaniu mieliby dokonywać rzeczoznawcy, albo komisja do spraw szacowania.