Zjawiska niewyjaśnione

2010-07-24 4:00

Poruszony doniesieniami światowych agencji o gruzińskiej kotce, która urodziła szczeniaka, natychmiast pospieszyłem donieść o tym szokującym wydarzeniu szwagrowi.

Długo i emocjonalnie opowiadałem mu o tej anomalii, a on słuchał spokojnie, nie drgnąwszy nawet spod wiatraka, który schładzał jego rozpalone ciało. Gdy skończyłem, liczyłem na żywą reakcję szwagra. Ale przypadek gruzińskiej kotki nie poruszył go wcale.

- Ale mi sensacja. W kamienicy, w której mieszkałem, sąsiadce urodziło się Murzyniątko, chociaż ona i mąż byli biali jak mleko. I chłopina uwierzył, że to od węgla, który fedruje, jest takie czarne dzieciątko. To była sensacja. I to 30 lat temu - oświadczył szwagier i ciężko mu było racji nie przyznać.