- Koalicja jest tak skonstruowana, że wymaga szukania kompromisu. Wszyscy uczestnicy muszą godzić się na kompromisy i umieć się cofnąć – mówił o niedawnym kryzysie w obozie rządzącym. - Jasny i czytelny sygnał, który został przekazany Polakom podczas spotkania przy Nowogrodzkiej, kiedy podpisaliśmy umowę i wskazaliśmy, że chcemy realizować dobry program dla Polski. To pokazanie zrozumienia mechanizmów demokracji. Obecnie nie jest to czas na kłótnie, które prowadziłyby do przyspieszonych wyborów – podkreślał Ziobro, odnosząc się do sobotniego podpisania nowej umowy koalicyjnej, która będzie obowiązywała przez najbliższe 3 lata. Prowadzący program red. Michał Adamczyk zapytał polityka wprost o powody nieporozumień w Zjednoczonej Prawicy.
ZOBACZ TEŻ: Kaczyński będzie pilnował Ziobry. Robi to dla Morawieckiego
- Wiele nas łączy i pięć lat, które są za nami, mówią same za siebie. (…) Jest też faktem, że przed nami wiele kolejnych zmian i niektóre z nich mogą prowadzić do pewnych różnic w postrzeganiu celów. (…) Pokazaliśmy, że potrafimy rozmawiać i zawierać kompromisy – powiedział, zaznaczając, że wpływ miały „sprawy programowe”. - Musimy zawierać kompromisy, które nie są łatwe, ale są konieczne – dodawał. Ziobro nie uniknął też pytania o jego domniemany konflikt z szefem rządu. Co ciekawe, wcale temu stanowczo nie zaprzeczył. - W profesjonalnej polityce nie ma czegoś takiego jak malowane przez niektóre media prywatne konflikty i animozje. (…) Zdarza się też tak, że są różnice. Pan premier jest bardzo doświadczonym bankowcem i jego wiedza w czasie pandemii jest niezwykle cenna. Czasami są między nami różnice poglądów. Najważniejsze, że potrafimy się porozumieć, co pokazywaliśmy przez ostatnie lata – stwierdził. Przyznał jednocześnie, że napięcia mogą mieć „podstawy merytoryczne”. - Czytam różne historii. M.in. takie, że konkuruję z panem premierem Morawieckim o przyszłe przywództwo w Prawie i Sprawiedliwości. Chciałbym przypomnieć, że nie jestem członkiem PiS i nie zamierzam być – skwitował na koniec.
ZOBACZ TEŻ: HIT! Oto najważniejszy KOT prawicy! Poseł Ziobry nie ma wątpliwości!