Zbigniew Ziobro

i

Autor: Tomasz Golla/SUPER EXPRESS Zbigniew Ziobro

Kodeks karny

Ziobro ostro o sprzeciwie wobec reformy Kodeksu Karnego. "To mnie zdumiewa"

2022-12-03 10:24

Zawsze jest front obrony przestępców i to mnie zdumiewa - powiedział w sobotę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odnosząc się do krytyki reformy Kodeksu karnego. Przekonywał, że surowa polityka karna działa i sprawdza się choćby w USA.

Reforma Kodeksu karnego

Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek obszerną reformę Kodeksu karnego m.in. zaostrzającą kary za najcięższe przestępstwa, wprowadzającą tzw. bezwzględne dożywocie oraz konfiskatę aut pijanych kierowców. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro w sobotę w RMF FM odniósł się do zarzutów niektórych kranistów, którzy uważają ustawę za "skandaliczną", "niekonstytucyjną" oraz za wprowadzającą "państwo autorytarne". "Zawsze jest front obrony przestępców i to mnie zdumiewa. Też mam przyjemność pracować z karnistami i wielu z nich ma zupełnie odmienny pogląd. W Stanach Zjednoczonych mamy twardą politykę karną, w Skandynawii łagodną i dzisiaj w Skandynawii notuje się gigantyczny wzrost przestępczości. Krótko mówiąc - surowa polityka karna działa" - powiedział.

Ziobro podkreślił, że surowa polityka karna nie jest stosowana w odniesieniu do "drobnych sprawców", wobec których jest ona nawet "w niektórych przypadkach" łagodzona. Dodał, że polityka karna jest zaostrzana jedynie wobec najgroźniejszych bandytów: morderców, brutalnych gwałcicieli, pedofilów, członków zorganizowanych grup mafijnych czy wielokrotnych recydywistów. Minister sprawiedliwości zauważył, że ogromna większość Polaków jest za tym, aby surowo karać najgroźniejszych bandytów. "Zmiany są wymierzone wobec najgroźniejszych bandytów, po to, aby izolować pedofili, brutalnych gwałcicieli, aby nie mogli gwałcić niewinnych dzieci" - dodał.

"Będę stał po stronie niewinnej ofiary"

"Zawsze kiedy będę miał wybór stanąć po stronie niewinnej ofiary i bandyty, będę stał po stronie niewinnej ofiary. Bandyta świadomie i umyślnie, jeśli nie jest chory psychicznie dopuszcza się czynu, popełnia zło i zasługuje na sprawiedliwą karę, która będzie go izolować od społeczeństwa, jeśli jest szczególnie groźny" - przekonywał minister. Ziobro przekonywał, że jest to skuteczna polityka karna. "To działa, to się sprawdza, a ludzie muszą być bezpieczni" - oświadczył. Nowelizacja Kodeksu karnego trafiła do prezydenta w połowie listopada po tym, jak Sejm odrzucił weto Senatu ws. tych przepisów. Wcześniej Sejm przyjął te przepisy na początku lipca br.

W ramach reformy m.in. podnoszona jest górna granica kary pozbawienia wolności z 15 do 30 lat przy jednoczesnej likwidacji osobnej kary 25 lat więzienia. Wydłużono okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat. Z 25 do 30 lat przedłużono zaś okres, po którym skazani na dożywocie mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie. Wprowadzana jest także kara dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia. Nowela wprowadza też nowy typ przestępstwa – przyjęcie zlecenia zabójstwa oraz kary za przygotowanie do zabójstwa. Wprowadzono również zaostrzenie kar za przestępstwa o charakterze seksualnym i pedofilię. Kara od 5 do 30 lat więzienia albo dożywocie będzie grozić za zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem, gdy obecnie do 15 lat więzienia.

Nowe typy kwalifikowane zgwałceń

W przepisach znalazły się nowe typy kwalifikowane zgwałceń, np. na kobiecie ciężarnej, z posługiwaniem się bronią palną czy z utrwalaniem obrazu i dźwięku tego czynu. Obecnie za te czyny grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności, a będzie - od 3 do 20 lat więzienia. Przewidziano podwyższenie z 12 do 15 lat więzienia górnej granicy kary za rozbój, do 20 lat – za rozbój z użyciem broni. Z kolei górna granica kary za umyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wzrośnie z 15 do 20 lat więzienia. Nowelizacja zakłada też m.in. konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę lub równowartości takiego pojazdu. Na mocy innej ze zmian podwyższono - z 500 do 800 zł - kwotę, od której kradzież przestaje być wykroczeniem a staje się przestępstwem.

O zawetowanie tej ustawy apelowała ostatnio do prezydenta część środowisk prawniczych; w apelu podpisanym przez 173 karnistów oceniano m.in., że "ustawa ta cofa polskie prawo karne do czasów PRL-u". O zastosowanie weta zwracała się też do prezydenta m.in. Naczelna Rada Adwokacka. To drugie podejście do wprowadzenia w życie tej reformy. Bardzo zbliżoną ustawę Sejm uchwalił już w 2019 r. Prace w Sejmie trwały wówczas dwa dni. Przede wszystkim ze względu na procedurę ustawodawczą prezydent Duda skierował wówczas - przed podpisaniem - tę reformę do Trybunału Konstytucyjnego. W lipcu 2020 r. TK orzekł, że nowelizacja z 2019 r. jest niekonstytucyjna, bo jej projekt był procedowany w niewłaściwym trybie i bez zachowania wymaganych terminów. Wtedy MS zapowiedziało złożenie nowego projektu reformującego politykę karną.

Sonda
Czy Zbigniew Ziobro byłby dobrym następcą Jarosława Kaczyńskiego?
Forum w Karpaczu 2022: Piotr Najbuk