Marii Wasiak, jako członkowi, który odchodzi z zarządu spółki PKP, przysługuje odprawa w wysokości rocznych zarobków. Jak podaje rmf24.pl, jako wiceprezes PKP, następczyni Elżbiety Bieńkowskiej otrzymywała 42,5 tys. złotych miesięcznie. Jest to wynagrodzenie podstawowe - Marii Wasiak podobnie jak pozostałym członkom zarządu przysługiwała również premia w wysokości sześciokrotnej pensji.
Takie wysokie zarobki Marii Wasiak spowodowane są wprowadzeniem jeszcze w 2012 roku przez Sławomira Nowaka kontraktów menadżerskich dla zarządu PKP. Dlaczego więc wcześniejsze płace nie były aż tak wysokie? Ograniczała je tzw. ustawa kominowa, czyli ustawa ograniczająca wysokość zarobków osiąganych przez szefów przedsiębiorstw, spółek państwowych oraz samorządowych.
Wasiak i Kopacz to "przyjaciółeczki"
Przypomnijmy, Maria Wasiak, była wiceprezes zarządu PKP S.A., objęła superresort infrastruktury i rozwoju. Z Ewą Kopacz (58 l.) przyjaźni się od wielu lat. Niektórzy śmieją się, że z Kopacz są "przyjaciółeczkami" - znają się od lat 90.
Zobacz też: Maria Wasiak nowa minister INFRASTRUKTURY. Sprawdź z czym musi sobie poradzić!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail