- Antoni K., był przesłuchiwany w toruńskiej prokuraturze w sprawie gwałtu na małoletniej Magdalenie N., do którego miało dojść w 2009 roku w Gdańsku i leśniczówce.
- Antoniemu K. postawiono zarzut zgwałcenia małoletniej, za co grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności; podejrzany nie przyznał się do winy.
- Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze, w tym poręczenie majątkowe w wysokości 30 tys. zł, dozór policji, zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej oraz zakaz opuszczania kraju.
Antoni K. przez wiele godzin był przesłuchiwany w toruńskiej prokuraturze ws. gwałtu, jakiego miał się dopuścić na małoletniej dziewczynce. Do czynu miało dojść wiosną i latem 2009 roku na terenie Gdańska i leśniczówce, gdzie rodzina poszkodowanej i rodzina Antoniego K. spędzała wakacje.
- W dniu dzisiejszym Antoniemu K. został postawiony zarzut popełnienia przestępstwa zgwałcenia małoletniej Magdaleny N., która w chwili czynu nie miała ukończonych 15. lat. [...] Podejrzany Antoni K. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia, które będą analizowane przez prokuratora. Przestępstwo, któremu popełnienie zarzucono podejrzanemu, jest zagrożone karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - przekazał w rozmowie z dziennikarzem TVN24 prokurator Rafał Ruta.
Podczas przesłuchania Antoniemu K. towarzyszyło dwóch obrońców, obecny był także pełnomocnik Magdaleny N. prokurator Rafał Ruta podkreślił, że zgodnie z ustawą Kamilka podejrzany przeszedł przez obowiązkowe badania psychiatryczne i odbył rozmowę z seksuologiem.
- Prokurator w dniu dzisiejszym wydał postanowienie o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec podejrzanego. Zastosowane zostało poręczenie majątkowe wysokości 30 tys, zł. Do tego dozór policji połączony z obowiązkiem informowania o zamiarze wyjazdu lub powrotu do miejsca zamieszkania, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną, zakaz zbliżania się na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz zakaz opuszczania kraju - dodał prokurator.
