Tajne pismo wycieka. Sójka: „Nie reformy. Brutalne oszczędności”
Była szefowa resortu zdrowia Katarzyna Sójka nagłośniła dokument oznaczony symbolem DLF.736.311.2025.KA, datowany na 29 października 2025 r., skierowany do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. W mailingu, który opublikowała, pojawia się szokująca wartość:
10,35 mld zł „oszczędności” w Narodowym Funduszu Zdrowia w 2026 r.Sójka opisała to jednoznacznie: „Nie reformy. Brutalne oszczędności na pacjentach. Minister Domański NIE DA ANI GROSZA na chorych ❗”
Polityk nie przebierała w słowach: „To polityka na plecach chorych. ZDRADA obietnic. ZDRADA pacjentów. Będziemy o tym krzyczeć, w każdym mieście i każdej komisji.”
Limity wracają. Kolejki do specjalistów znów będą rosły
Według pisma, największym źródłem „oszczędności” ma być powrót limitów w poradniach specjalistycznych. Szacowane: 3,36 mld zł mniej na pacjentów. Oznacza to odwrót od modelu bezlimitowego leczenia, który skracał kolejki i stabilizował dostępność wizyt m.in. w kardiologii, neurologii czy endokrynologii. Dla pacjentów w praktyce może to oznaczać powrót do wielomiesięcznych oczekiwań, zamykanie grafów oraz odmowy przyjęć w trakcie roku.
Diagnostyka pod topór. Uderzenie w TK i rezonans
Drugim filarem planu oszczędności są cięcia w diagnostyce obrazowej. –1,26 mld zł w badaniach TK/MRI.Mniej pieniędzy na tomografię komputerową i rezonans oznacza jedno: szybsze wykrywanie nowotworów i chorób neurologicznych stanie się rzadziej dostępne. Dla wielu pacjentów z małych miast i powiatów to wyrok, diagnostyka przesunie się o miesiące, a czas w tych schorzeniach decyduje o życiu.
„Cios w szpitale powiatowe”. Najbardziej ucierpią ci, którzy nie mają dokąd jechać
W piśmie przewidziano także cięcia w refundacji leków i w finansowaniu procedur szpitalnych. Sójka ostrzega: „Cios w szpitale powiatowe i refundację leków 65+”. Te placówki obsługują najbardziej zależnych pacjentów, seniorów, osoby o niskich dochodach, mieszkańców peryferii. To właśnie szpitale powiatowe oferują podstawową internę, kardiologię, ortopedię, ginekologię. Cięcia mogą doprowadzić do ograniczenia przyjęć, zamknięć oddziałów i migracji pacjentów do dużych ośrodków, które już są przeciążone.
Limity na operacje zaćmy. 94 tysiące osób bez zabiegu?
Wśród propozycji znalazły się także limity operacji zaćmy, jednego z najczęściej wykonywanych zabiegów w polskiej okulistyce. Sójka mówi wprost: „–94 tys. osób bez operacji”. U osób starszych zaćma nie jest kosmetycznym problemem. To utrata samodzielności, zwiększone ryzyko upadków, degradacja psychiczna i społeczna.
„Dobry posiłek” w szpitalach? Do kosza
Jednym z punktów dokumentu jest likwidacja programu „Dobry posiłek w szpitalach”, odpowiadającego za realne normy jakościowe i kaloryczne w żywieniu pacjentów.
Sójka: „wywalenie programu dobry posiłek w szpitalach”
Dla chorych, którzy spędzają na oddziałach tygodnie, pacjentów onkologicznych, pooperacyjnych, przewlekle chorych, brak tego programu oznacza powrót do czasów, w których posiłki były symboliczne, a nie terapeutyczne.
Szef MSWiA stawia ultimatum Braunowi. „Jesteście na granicy delegalizacji”
Ministerstwo Zdrowia tłumaczy: „optymalizacja kosztów NFZ”
W dokumencie resortu zdrowia padają technokratyczne argumenty. Opisywane działania są prezentowane jako zmiany mechanizmów finansowania, „racjonalizacja świadczeń”, „przywrócenie limitów”, „urynkowienie kontraktów”. Jednak łączny efekt: —10,35 mld zł. Nie przedstawiono jednocześnie programu inwestycyjnego, planu demograficznego, strategii kadrowej ani reformy strukturalnej.
Polityczny horror? „To nie reforma. To budżet pod tabelę”
Sójka stawia sprawę jasno: to cięcia wymierzone w zwykłych ludzi, nie w „szumy systemowe”.
— To nie „plan finansowy”. To polityka na plecach chorych — grzmi poseł. Zapowiada, że sprawa będzie nagłaśniana: „Będziemy o tym krzyczeć‼️. Głośno. W każdym mieście i każdej komisji.”
Poniżej galeria zdjęć: Oto największe porażki rządu Donalda Tuska po 2 latach od zwycięstwa