Przeciętny nastolatek spędza w Internecie średnio ponad 4 godziny dziennie, co daje aż 2 miesiące rocznie! Co ósmy siedzi przed komputerem minimum osiem godzin dziennie. - Dziecko nie musi wyjeżdżać, ani nawet wychodzić z domu, aby nawiązać kontakt z osobami z całego świata. Rodzice ulegają w tym czasie złudnemu poczuciu bezpieczeństwa, bo przecież nie tracą dzieci z zasięgu wzroku, a w tym czasie mają one kontakt z cyberprzemocą – ostrzegał Zagórski w czasie konferencji zorganizowanej przez NASK – Państwowy Instytut Badawczy.
ZOBACZ TEŻ: Niebezpieczny biznes 15-latka. Przez internet próbował sprzedać... pytona tygrysiego!
Na co natrafiają dzieci w Internecie? Aż 43 proc. nastolatków w wieku 11-17 lat ma kontakt z pornografią. 42 proc. miało styczność z krwawymi i brutalnymi obrazami, 44 proc. widziało treści promujące eksperymenty z narkotykami, 43 proc. zetknęło się z treściami prowokującymi anoreksję, bulimię lub inne niezdrowe zachowania. 36 proc. dzieci widziało w Internecie jak popełnić samobójstwo. - Młodzi ludzie często sami wysyłają swoje filmy o treści erotycznej, a później stają się obiektem ataków. Są wyzywani, ośmieszani, poniżani, zastraszani – mówi Zagórski i dodaje, że aż 32 proc. doświadczających przemocy w sieci nastolatków nie szuka pomocy i nie zgłasza nikomu swoich problemów. - Niepokojący jest fakt, że na materiałach samodzielnie wytwarzanych przez dzieci często występują osoby poniżej 13. roku życia. Przeanalizowaliśmy ponad 6 tys. zawiadomień, z czego niemal tysiąc zakwalifikowano jako materiał przedstawiający seksualne wykorzystanie dzieci – dodaje Martyna Różycka, kierownik zespołu Dyżurnet.pl NASK, zajmującego się badaniem nielegalnych treści w sieci. - Rodzice powinni być czujni i uczyć się jak w maksymalnym stopniu ochronić swoje dzieci – podsumowuje minister Zagórski.