"Super Express": - Teraz Solidarna Polska głośno protestuje przeciwko ACTA. Ale pod koniec listopada jej lider, czyli pan, głosował za. Skąd ta zmiana zdania?
Zbigniew Ziobro: - Oparłem się wówczas na opiniach komisji Parlamentu Europejskiego odpowiadającej za to porozumienie. Wynikało z nich, że ACTA nie stanowią zagrożenia dla wolności w Internecie, a dają możliwość ochrony własności intelektualnej. To silny argument, który mnie przekonał.
- Przekonał na tyle, że dzisiaj jest pan przeciwny ACTA...
- Jestem człowiekiem trzeźwo myślącym i kiedy pojawiają się realne wątpliwości, nie będę bronił jakiegoś stanowiska do końca. Już po głosowaniu zgłosiło się do mnie kilka osób ze środowiska internautów i przedstawiło mi swoje argumenty, krytyczne względem treści porozumienia. I ja się do nich przychyliłem. Żeby nie być gołosłownym - skierowałem nawet pytanie do Komisji Europejskiej w tej sprawie, jeszcze zanim wybuchła cała afera wokół ACTA.
- Tyle że głosy przeciwne ACTA pojawiły się jeszcze na długo przed listopadowym głosowaniem. Chociażby w czerwcu 2010 r. amerykańskie środowiska akademickie, prawnicze i organizacje pożytku publicznego wydały wspólne oświadczenie, piętnujące niektóre zapisy zawarte w porozumieniu.
- Są głosy za i przeciw, to naturalne. Opinie, które zostały mi przedstawione, były niezwykle sugestywne i trudno było nie przyjąć ich argumentacji. Należy chronić własność intelektualną, zwłaszcza że nieprawidłowe jej wykorzystanie, np. pod postacią podróbek leków, produktów higienicznych, może skutkować trwałym uszczerbkiem na zdrowiu osób, które je kupiły.
- Pytanie, czy dla uniknięcia takich przypadków trzeba ograniczać wolność osobistą ludzi.
- I to jest wątpliwość, którą ja rozumiem i którą podzielam. Dlatego uważam, że dopóki nie zostanie ona rozwiana, to Polska powinna się wstrzymać z podpisywaniem porozumienia ACTA. Bo pokusa użycia przez rządzących instrumentów ograniczających wolność jednostki jest zbyt wielka, by można było przymknąć oko na zapisy takie kroki umożliwiające.
Zbigniew Ziobro
Europoseł SP