Od 12 czerwca 2017 r. do 3 sierpnia 2018 r. Dariusz Matecki był zatrudniony na stanowisku sekretarza. A w latach 2018-2023 zatrudniony był w Ministerstwie Sprawiedliwości na umowy zlecenia. W ramach zawartych umów wykonywał czynności wspomagające w zakresie obsługi mediów społecznościowych.
Z oświadczenia majątkowego Mateckiego za 2018 rok wynika, że na umowie o pracę zarabiał w 2018 roku ok. 9,5 tys. zł miesięcznie.
Resort Sprawiedliwości ujawnił również dane dotyczące umów zleceń. Od 10 grudnia 2018 r. do 25 października 2023 r. Matecki zawarł dziewięć takich umów, z których dwie ostatnie aneksował, przedłużając współpracę. Została zakończona po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, choć pierwotnie wpisano datę zakończenia obowiązywania do 9 stycznia 2025 r.
Łącznie zarobił dzięki umowom zleceniom 242,7 tys. zł brutto, czyli 4,1 tys. zł brutto miesięcznie.
Szczególne kontrowersje budzą treści, które za to wynagrodzenie „produkował” Matecki.
Jak ujawnił portal OKO.press, dzięki działaniom Mateckiego przemówienia Zbigniewa Ziobry można było znaleźć m.in. na facebookowych stronach: "Jestem za karą śmierci dla morderców i pedofilów", "Seryjny Samobójca", "Nie chcę islamizacji Polski", "Media bez Funkcjonariuszy i Aparatczyków", "Szacunek dla licealistki, która nie przyjęła kwiatów od Tuska" czy "Gardzę Platformą".
Z oświadczenia majątkowego za 2022 rok wynika, że zarobił w sumie 302 tys. zł brutto.
Matecki jest prawnikiem. W wyborach do Sejmu w 2023 r. uzyskał mandat, startując ze Szczecina, otrzymując prawie 15 tys. głosów. Zanim został posłem, był radnym w Szczecinie. Już wtedy był znany ze swoich nienawistnych, czasem ultrakatolickich poglądów i wypowiedzi uderzających między innymi w osoby LGBT czy w Unię Europejską. Podczas ślubowania w Sejmie został wybuczany..