Zbigniew Ziobro ostro atakuje premiera w mediach społecznościowych! "Państwo Tuska w soczewce"

Spółka Nowaka i zarzuty prokuratorskie

Jak doniosły media, Sławomir Nowak znów został prezesem swojej firmy doradczej Europe Partners. Sprawa dotyczy spółki założonej przez Nowaka pod koniec 2016 r. Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska objął w niej 99 proc. udziałów. Firma powstała w tym samym czasie, w którym Nowak przeniósł się do Ukrainy i stanął na czele państwowej agencji drogowej Ukrawtodor.

I to właśnie jego pracą w Ukrainie zainteresowały się polskie i ukraińskie służby. W lipcu 2020 r. usłyszał w prokuraturze zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, czerpiącą korzyści z korupcji. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA. W areszcie spędził 9 miesięcy. Od samego początku zaprzeczał, że ma jakikolwiek związek ze sprawą, a zarzuty i areszt traktował jako "polityczną zemstę prokuratury Zbigniewa Ziobro".

Według prokuratury Nowak – jako szef Ukrawtodoru – miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie. W lipcu 2024 r. ruszył jego proces. Jest oskarżony w sumie o popełnienie 16 przestępstw. 

Mocny wpis Ziobry

Na te doniesienia zareagował były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk wskazał, że Nowak, na którym ciążą poważne zarzuty, wraca do normalnego funkcjonowania, podczas gdy zatrzymani w sprawie Funduszu Sprawiedliwości doznają szykan i prześladowań.

"Urzędniczki ministerstwa i ksiądz nie przywłaszczyli ani grosza, ale od miesięcy są w areszcie. Kobiety były poniżane, duchowny dręczony. W tym czasie przyjaciel Donalda Tuska Sławomir Nowak, oskarżony o przyjęcie 6 mln zł łapówki, pranie brudnych pieniędzy i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, ma proces, ale jest na wolności, a teraz wraca nawet do biznesu. W uśmiechniętej Polsce został właśnie prezesem firmy. Państwo Tuska w soczewce" – napisał Tusk na swoim koncie w serwisie X.

W swoim wpisie były minister sprawiedliwości odnosi się do sprawy szefa fundacji Profeto, ks. Michała Olszewskiego, przebywającego obecnie w areszcie. 

Zarzuty prokuratorów dotyczą m.in. wypłaty ponad 66 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości  fundacji "Profeto", która - w ocenie prokuratorów - nie spełniała wymogów formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków - jak podała Prokuratura Krajowa - mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji.