Zbigniew Ziobro

i

Autor: Jakub Orzechowski

Zbigniew Ziobro: Doradzałbym ostrożność

2012-04-26 4:00

Jeżeli materiał dowodowy okaże się dobrze zweryfikowany, to przyłączę się do gratulacji dla prokuratorów i policjantów. Jednak jako były prokurator generalny znający mechanizmy działania świata przestępczego, nie przesądzając tej sprawy, doradzałbym pewną ostrożność.

"Super Express": - Prokuratura ogłosiła, że zatrzymała podejrzanego o zabójstwo byłego szefa policji gen. Marka Papały.

Zbigniew Ziobro: - I jeżeli materiał dowodowy okaże się dobrze zweryfikowany, to przyłączę się do gratulacji dla prokuratorów i policjantów. Jednak jako były prokurator generalny znający mechanizmy działania świata przestępczego, nie przesądzając tej sprawy, doradzałbym pewną ostrożność.

- Czyli?

- Zorganizowane grupy przestępcze są w stanie sprokurować fałszywy materiał dowodowy, by skompromitować świadka koronnego, który składał na nich obciążające zeznania i doprowadził do skazań.

- To przypadek zatrzymanego Igora Ł.?

- Był świadkiem koronnym, którego zeznania doprowadziły do postawienia zarzutów około 200 bandytom z największych polskich grup przestępczych, jak mafie wołomińska i pruszkowska. Podpadł niejednemu gangsterowi. Należy więc bardzo dokładnie zweryfikować materiał w tej sprawie, gdyż doświadczenia walki z zorganizowaną przestępczością pokazywały już takie fałszywe zeznania, które miały wyeliminować świadków koronnych. Trzeba być ostrożnym, kiedy takie zeznania pojawiają się kilkanaście lat po wydarzeniu...

- 14 lat po wydarzeniu. To wówczas mieli być 17-19-latkowie. Grupa kilku takich złodziei samochodów mogłaby utrzymać milczenie w takiej sprawie tyle lat?

- Raz to zmowa milczenia. Dwa to modus operandi. Czy taka grupa dopuszczała się w tamtym czasie zabójstw w innych przypadkach?

- To mógł być przypadek przy kradzieży...

- Mógł. Ale, o ile pamiętam, nie doszło tam do szarpaniny. Tam był strzał w głowę. Niezwykle precyzyjny. Nie doszło też do kradzieży tego samochodu. Owszem, mogło dojść do sytuacji, w której gen. Papała siedział w samochodzie, złodziej podszedł, przyłożył mu pistolet do głowy i po jakimś czasie strzelił... Nie dezawuuję takiego rozwiązania, za mało wiemy. Możliwe, że prokuratura dysponuje czymś, co będzie przekonujące. Na razie jednak zbyt wiele wskazuje, że scenariusz mógł być inny.

Zbigniew Ziobro

Były minister sprawiedliwości