Zbigniew Stonoga: Zebraliśmy na leczenie Kamila 90 tys złotych

2015-12-10 13:04

Trwa dramatyczna walka o życie i zdrowie Kamila z Nysy, 19 letniego chłopaka u którego lekarze wykryli czerniaka. W pomoc dla Kamila 7 grudnia zaangażował się znany biznesmen Zbigniew Stonoga. Mija trzecia doba od jego interwencji: Kamil jest już w warszawskim centrum onkologii, na jego leczenie Stonoga zebrał 90 tys złotych. Tylko SE.pl kontrowersyjny biznesmen opisuje kulisy walki o leczenie dla Kamila i zdradza, że on sam zmaga się z nowotworem. - Kamil został przetransportowany do Warszawy. Czekamy na rozpoczęcie leczenia. W tej chwili mamy na jego koncie zebrane 90 - tys złotych. Oceniam, że trzy tygodnie leczenia to koszt około 11 tys złotych - mówi SE.pl Zbigniew Stonoga.

Bez pieniędzy i znajomości szybkie i skuteczne leczenie nowotworu w Polsce często bywa po po prostu niemożliwe. Długi czas oczekiwania na badania, brak wolnych miejsce w szpitalach i biurokracja utrudniają dostęp do leczenia dla zwykłych Polaków. Kilka dni temu na SE.pl opisaliśmy dramatyczną historię 19-letniego Kamila, który nagle stracił czucie w nogach. Było to poprzedzone potwornymi bólami pleców. Diagnoza była przerażająca - czerniak rozsiany po całym organizmie. W pomoc dla chłopaka mocno zaangażował się biznesmen Zbigniew Stonoga, który w rozmowie z SE.pl zdradza kulisy ratowania zdrowia i życia młodego chłopaka z Nysy.

Zobacz też: Dramatyczna historia Kamila z Nysy. Stonoga walczy o życie chłopaka

Z prośbą o interwencję w sprawie Kamila do Stonogi zgłosił sie przyjaciel chorego. - Nie wiem jak wyłapałem tego maila w tysiącach wiadomości jakie dostaję. Przeczytałem i przystąpiliśmy do działania - opowiada SE.pl Stonoga. Biznesmen robił wszystko, żeby szybko zorganizować leczenie dla chorego. Stonoga doskonale wie jak ważne w takich przypadkach jest czas. Biznesmen sam choruje na nowotwór. - Mam guza kory nadnercza. - wyznaje Stonoga. Biznesmen przystąpil do działania aby ratowac życie i zdrowie Kamila.

Komu w Polsce z "bogów onkologi czerniaka " mam posłać wiązankę ciepłych słów?1. Bez mutacji BRAF niby nie jest możliwe...

Posted by Zbigniew Stonoga on 9 grudnia 2015

Komu w Polsce z "bogów onkologi czerniaka " mam posłać wiązankę ciepłych słów?1. Bez mutacji BRAF niby nie jest możliwe...Posted by Zbigniew Stonoga on 9 grudnia 2015

Pomimo przeciwności Stonoga nie zrezygnował z walki o życie i zdrowie chłopaka. Kluczowe było zorganizowanie transportu Kamila z Nysy do Warszawy. Na początku stawiano na helikopter albo samolot. - Kamil powinien jak najkrócej przebywać poza warunkami szpitalnymi - mówi Stonoga. Chodziło o bezpieczeństwo chłopaka. Niestety z uwagi na pogodę i biurokratyczne procedury załatwienie transportu lotniczego okazało się niemożliwe. Kamil do Warszawy pojechał karetką.

Oki krótka relacja, bo wszyscy jesteśmy skrajnie wyczerpani.Dziękuję Wszystkim za pomoc.Muszę Wam jednak powiedzieć, ż...Posted by Zbigniew Stonoga on 9 grudnia 2015

Stonoga cały czas monitoruje sprawę. - Jadę dziś załatwiać hotel dla rodziców Kamila - mówi biznesmen. Nie ukrywa jednak, że walcząc o leczenie dla Kamila spotkał się też z bezdusznością niektórych lekarzy. - Mówili mi, że to nie ma sensu. Sugerowali hospicjum. - opowiada.  Teraz jednak najważniejsze dla wszystkich jest dalsze leczenie Kamila. Lekarze muszą zrobić wszystko aby uratować tego młodego, wspaniałego człowieka!