Zbigniew Stonoga złapał pedofila

2015-12-03 3:00

Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga (41 l.) chwali się, że złapał pedofila. 33-letni inżynier chciał spotkać się z 12-latką w jej mieszkaniu. Kiedy był już przy bramie, pojawił się Stonoga ze wsparciem i dopadł mężczyznę, a następnie oddał go w ręce policjantów.

Inżynier z okolic Krakowa miał się masturbować i obnażać przed kamerką internetową, będąc pewnym, że po drugiej stronie jest 12-letnia dziewczynka. Tymczasem nie wiedział, że wpadł w pułapkę, bo korespondował nie z dzieckiem, ale z kuzynem dziewczynki.

- Trzy dni temu jeden z moich fanów poprosił o pomoc w ujęciu pedofila, który nawiązał kontakt z jego 12-letnią kuzynką. Przejęliśmy prowadzenie rozmowy i uzyskaliśmy niezbite dowody - opowiada Stonoga.

Podszywając się pod dziewczynkę, mężczyzna umówił się na spotkanie z pedofilem. We wtorek około południa Zbigniew K. pojawił się na jednym z krakowskich osiedli. Miał w ręku nieść róże i piwo. Wtedy też wchodząc do klatki schodowej, został zatrzymany przez Stonogę i jego pomocników, a następnie oddany w ręce policji.

- Podejrzany nie był nigdy wcześniej karany. Będzie odpowiadał najprawdopodobniej za prezentowanie małoletniemu poniżej 15. roku życia treści pornograficznych i nakłanianie do kontaktu płciowego, za co grozi kara od 2 do 12 lat więzienia - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.

Zobacz: Ojciec Ewy Tylman NIE WIERZY w to, że jego córka nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki