Zmiana wizerunku Zbigniewa Stonogi trwa w najlepsze! Tym razem kontrowersyjny kandydat na prezydenta zamieścił na Facebooku dokumenty, w których pokazuje kwestie związane z pieniędzmi w jego fundacji. Stonoga prowadzi od wielu lat fundację, dzięki której pomaga potrzebującym. Co jest w pismach? Oprócz zestawienia, ile pieniędzy zebrał na każdego ze swoich beneficjentów, zdradził też, ile zarabia na swojej organizacji.
- Ile zarabiam w związku z prowadzeniem fundacji? 1.Przede wszystkim zarabiam (i słusznie) joby od rodziny, że zbyt wiele czasu poświęcam na obcych, a nie na rodzinę. 2.Nie pobieram z fundacji żadnego wynagrodzenia. 3. Fundacja dotąd nie wydała złamanego grosza na zakup czegokolwiek, z czego ja jako jej prezes mógłbym korzystać. 4. Fundacja nie ponosi kosztów wynajmu lokalu, prądu, wody ,telefonu czy internetu - udostępniam to za darmo. - pisze filantrop. Dodał też jeszcze jeden punkt. - Ostatnio zarobiłem parę przesłuchań na policji i w Urzędzie Celnym na okoliczność przeprowadzonych akcji pomocowych, w których zostaliście nagrodzeni samochodami i innymi przedmiotami wartościowymi - żali się Stonoga.
Po więcej szczegółów zapraszamy na profil Stonogi na Facebooku.