Stonoga rozpoczyna swój wpis słowami: - Długo, bardzo długo zastanawiałem się nad treścią tego posta. Nie raz dawałem Wam powody do śmiechu ze swych wariactw,a czasami słusznego „częstowania” przedstawicieli naszej władzy z uwagi na oczywiste nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu i poszanowaniu praw obywatelskich, zaś nade wszystko poszanowaniu Człowieka. Mam już 42 lata i śmieszne się już stało budowania tzw „fejmu” przy użyciu debilizmów i skrajnego chamstwa połączonego z wulgaryzmami trudnymi czasami do powtórzenia.
Następnie kontynuował: - Na wstępie tego oświadczenia pragnę przeprosić pracowników ABW, którzy ostatnio zostali przeze mnie zaatakowani w sposób, który pozostawia wiele do życzenia. Chciałem też ogłosić rozejm z władzami Polski lecz ów rozejm dotyczy sposobu komunikowania się w przestrzeni publicznej z różnymi instytucjami państwa i ich przedstawicielami. Co to wszystko oznacza? Oznacza to ostateczny czas zakończenia na tym profilu wulkanu wulgaryzmów, a przez to nade wszystko szanowania Was tu obecnych, którzy byliście ze mną w najcięższych chwilach ostatniego roku. Skupię się tutaj na identycznej jak dotąd pomocy ludziom, którzy jej potrzebują oraz będę reagował i pomagał w każdej sprawie, która wywoływać u Was będzie oburzenie.
Następnie rozpoczął swoje przeprosiny: - Zastanawiałem się o co walczyłem przez te wszystkie lata, odpowiedź na to pytanie jest jedna jedyna, o Godność Człowieka. Tą niezbywalną Godność ma również policjant, prokurator,sędzia czy jakikolwiek inny urzędnik państwowy nie wspominając już o Prezydencie R.P czy polityku.Ma ją także, co oczywiste każdy z Was. Na wstępie zatem przepraszam każdego z Państwa, który poczuł się kiedykolwiek urażony tym, co mówiłem i pisałem. Przepraszam każdego policjanta,prokuratora,sędziego,polityka, a nade wszystko przepraszam Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę-za morze nienawiści i zniewag na Niego wylanych. Przepraszam za podłości uczynione Panu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Owszem spotkały mnie w życiu przestraszne rzeczy, które odbierały wolność, godność, rodzinę a czasami nawet życie najbliższych ale w walce o samego siebie nigdy już nie sponiewieram publicznie kogokolwiek tylko dlatego, że przeszedłem to, co przeszedłem. Mam nadzieję, że moja działalność publiczna i społeczna oczyszczona z nienaturalnego wulgaryzmu i nienawiści wynikającej z doznanych ran będzie się Państwu bardziej podobała niż dotychczasowy Zbigniew Stonoga przepełniony nienawiścią jakże mi obcą nienawiścią, o której już nigdy nie chcę słyszeć.
Okazuje się, że na postawę Stonogi duży wpływ miała decyzja sądu o niewtrąceniu go do więzienia: - Dzisiejsze uzasadnienie postanowienia Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi w którym nie pozwolono na wtrącenie mnie do więzienia zawiera następujące zdanie: „Zbigniew Stonoga prowadzi zakrojoną na szeroką skalę działalność charytatywną i filantropijną,co w społecznym odbiorze jest bardzo dobrze postrzegane, a przy tym godne naśladowania”. Godne naśladowania proszę Sądu Okręgowego jest sprawiedliwe orzeczenie oparte na podstawie całościowej oceny człowieka i okoliczności sprawy. Godne naśladowania przeto jest oddanie czegoś w zamian również i tym ludziom, którzy strzegąc nas przed bandytami narażają się na ryzyko utraty życia, zdrowia oraz niedopuszczalnej formy wypowiedzi w debacie publicznej, która urągała niejednokrotnie wielu reprezentantom wymiaru sprawiedliwości.
Na koniec Stonoga śle podziękowania: - Dziękuję Paniom z różnych sekretariatów Sadu Okręgowego-czytałem nie pierwszy raz wasze niewypowiedziane życzenia powodzenia. Dziękuję odważnym Sędziom. Teraz czas brać się za pracę i odbudowanie tego, co w życiu bardzo ważne wzajemnego szacunku do siebie. Trzymajcie się internetowe buźki. Dodaje również: - UPRZEJMIE PROSZĘ O POWSTRZYMYWANIE SIĘ W PRZYSZŁOŚCI OD KOMENTARZY ZAWIERAJĄCYCH WULGARYZMY.
Zobacz także: Kolejna afera? CBA weszło do PZU!