Polityk PiS sugeruje, że na zdjęciu obok ministra Halickiego stoi Łukasz K, młody działacz PO z Piaseczna, któremu prokuratura postawiła poważny zarzut przyjęcia łapówki. Według radia RMF FM Łukasz K miał przyjąć 150 tysięcy łapówki od biznesmena za korzystne przekształcenie działki budowlanej. Do wręczenia łapówki doszło w jednym z warszawskich hoteli. Wręczającego i samorządowca na gorącym uczynku złapali agenci CBA. Ostateczna kwota łapówki miała być wyższa i wynosić 600 tysięcy złotych.
Na serwisach społecznościowych pojawiają się kolejne fotki Łukasza K z zasłoniętymi oczami w towarzyskie znanych działaczy PO. Widać, że polityczna opozycja nie przepuści okazji do wykorzystania zatrzymania działacza w walce o głosy wyborców. Nie ma zresztą co się dziwić. Takie wilcze prawo opozycji