Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz w "Sednie Sprawy" oznajmił, że: - Bezkolizyjnie do 17-18 tysięcy możemy poszerzać bazę łóżek covidowych. W ciągu 24-48 godzin jesteśmy w stanie rozbudować tę bazę do 12 tysięcy. Jej rozbudowanie w tej chwili nie szkodzi żadnym innym pacjentom w innych zakresach chorobowych. Rok temu o tej porze mieliśmy zajętych dwa razy więcej łóżek niż obecnie. Na pewno nie podążamy w epidemii tą samą droga co jeszcze rok temu. Rozmowa z rzecznikiem resortu zdrowia dotyczyła też skuteczności szczepionek. Prowadzący rozmowę Jacek Prusinowski zapytał swojego gościa: - Z przedstawianych przez Ministerstwo Zdrowia danych wynika, że od 3 września do 1 października na covid zmarło 298 osób, 58 było w pełni zaszczepionych. To niemal 20 procent, dużo więcej niż podawał resort… Co na to Andrusiewicz? - My podajemy dane od początku szczepienia druga dawką. (...) Jeżeli popatrzymy na świat, na Europę, to widzimy, że w zaszczepionych społeczeństwach, logicznym jest, chorują również zaszczepieni. Jeżeli wyszczepimy 100 procent społeczeństwa to kto będzie chorował? Również ludzie zaszczepieni. To kto dzisiaj trafia do szpitala i niestety czasem doświadcza najgorszego, to ludzie dotknięci wielochorobowością.
Gospodarz programu zapytał, "Jednak prawdziwe będzie stwierdzenie, że co piąty zgon, to osoba w pełni zaszczepiona?" I tu rzecznik Andrusiewicz podał twarde dane: - Nie podsumowywałem danych z ostatniego miesiąca. Na pewno ostatniej doby mieliśmy 20 procent osób (zgonów – red.) w pełni zaszczepionych. Nie stosujmy tego samego zestawienia. Rzecznik jasno podkreślił, że: - Osoba, która umiera na covid niezaszczepiona, to nie jest ta sama osoba, która umiera będąc szczepiona. To są osoby dotknięte bardzo poważnymi schorzeniami.