Krystyna Pawłowicz

i

Autor: Marcin Smulczyński/Super Express Krystyna Pawłowicz

Zastanawiające słowa Pawłowicz: "Nie dzieje mi się żadna krzywda"

2019-04-24 9:51

Gdy zbliżają się wybory, partie polityczne często decydują się na ostatniej prostej złagodzić nieco swój wizerunek po to, by nie odstraszyć, a czasem nawet przyciągnąć, tzw. umiarkowanych wyborców. W tym okresie normalna praktyka jest "chowanie do szafy" najbardziej kontrowersyjnych postaci związanych z partią. Wygląda na to, że tego typu zabieg stosowany jest w PiS, a jego "ofiarą" padła Krystyna Pawłowicz.

Tuz po świętach Krystyna Pawłowicz - ku zaskoczeniu obserwatorów naszej sceny politycznej - zdecydowała się na przeprosiny (WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ). "Moje wpisy na TT wyrażają wyłącznie moje prywatne zdanie i w żaden sposób nie mogą być łączone ze stanowiskiem rządu ani PIS którego nie jestem członkiem. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość odniosło szkody z powodu treści moich wpisów,to jest mi przykro i przepraszam za taki ich skutek" - oznajmiła parlamentarzystka. Wcześniej rzeczniczka PiS Beata Mazurek jednoznacznie stwierdziła, że "wpisy Krystyny Pawłowicz są wyłącznie jej opiniami". "Nie jest to w jakimkolwiek stopniu stanowisko PiS ani naszego rządu" - podkreśliła. Sama Pawłowicz postanowiła jeszcze raz odnieść się do nieco niezręcznej sytuacji. 

ZOBACZ TAKŻE: "Mógłbyś opuszczać deskę po sobie?!" Pawłowicz komentuje wygląd toalety [FOTO]

"Proszę Państwa, nie dzieje mi się żadna krzywda. Razem z kolegami z PIS działamy dla dobra Polski. To jest POLITYKA. Uczę się tego,choć nie zawsze mi się to udaje. Czasem popełniam niezręczności lub błędy, ale z pokorą przyjmuję uwagi. Musimy wygrać te i kolejne wybory!" - napisała parlamentarzystka, która w grudniu zeszłego roku zapowiedziała, że odejdzie z polityki.