Spis treści
- Wybory 2023. Nowy sondaż daje zwycięstwo opozycji
- Nowy sondaż przed wyborami 2023. Lewica i PSL poza Sejmem
- Wybory parlamentarne 2023. Sondaż nie daje PiS wygranej. Jak rozłożyłyby sią mandaty?
- Wybory 2023. Sondaż jest miażdżący dla Zjednoczonej Prawicy
Wybory 2023. Nowy sondaż daje zwycięstwo opozycji
Wybory 2023 odbędą się jesienią. Ich dokładana data nie jest jeszcze znana, najpewniej zmieni się to latem, kiedy prezydent Andrzej Duda ogłosi, kiedy dokładnie będą wybory do Sejmu i Senatu 2023. Jednak w praktyce wyborami żyjemy cały czas. Niemal codziennie pojawiają się nowe sondaże wyborcze obrazujące sympatie polityczne Polaków. Najnowszy sondaż, w którym zapytano Polaków, na kogo oddaliby głos, gdyby wybory parlamentarne 2023 odbyły się 15 stycznia, opublikował portal stanpolityki.pl. Sondaż przeprowadził IBSP. Wyniki ucieszą Koalicję Obywatelską, a zmartwią Prawo i Sprawiedliwość. I tak, gdyby wybory 2023 odbyły się w minioną niedzielę, 15 stycznia, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34,40 proc. wyborców. I to KO te wybory by wygrała. Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na minimalnie mniejsze poparcie - 34,25 proc. głosujących. To oznacza, że partię rządzącą oraz główną partię opozycyjną dzieli zaledwie 0,15 pp. Na trzecim miejscu znalazła się partia Szymona Hołowni Polska 2050, dla której poparcie wynosi 13,20 proc. Wedle tego sondażu w Sejmie znalazłaby się jeszcze tylko Konfederacja z poparciem 8,45 proc.
Nowy sondaż przed wyborami 2023. Lewica i PSL poza Sejmem
Według sondażu IBSP dla portalu stanpolityki.pl nie wszystkie ugrupowania dostałyby się do Sejmu. Poniżej progu wyborczego znalazłyby się:
- Lewica z rezultatem 4,33 proc.
- Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 4,13 proc.
- partia Michała Kołodziejczaka Agrounia z wynikiem 1,24 proc.
Wybory parlamentarne 2023. Sondaż nie daje PiS wygranej. Jak rozłożyłyby sią mandaty?
Jak rozłożyłyby się mandaty w Sejmie, gdyby wybory 2023 wygrała Kolacja Obywatelska, minimalnie pokonując PiS? Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 191 miejsc w sejmowych ławach, czyli do samodzielnej większości partii Jarosława Kaczyńskiego brakłoby aż 40 mandatów. Oto jak wyglądałby podział mandatów, gdyby wybory 2023 odbyły się w minioną niedzielę:
- PiS 191 mandatów
- Koalicja Obywatelska 177 miejsc w Sejmie,
- Polska 2050 - 56 mandatów,
- Konfederacja - 35 mandatów,
- jeden mandat przypadłby Mniejszości Niemieckiej.
Wybory 2023. Sondaż jest miażdżący dla Zjednoczonej Prawicy
Co ciekawe, przy takim układzie obecna partia rządząca ma niewystarczającą liczbę mandatów, aby stworzyć większościowy rząd, nawet jeśli weszłaby w koalicję z Konfederacją. Wspólnie ugrupowania te miałyby wprawdzie 226 parlamentarzystów, ale do większości w Sejmie potrzeba co najmniej 231 głosów. Na nieznaczną większość mogłyby za to liczyć połączone siły Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050, które razem miałyby 233 mandaty.
Dodajmy, że badanie zostało zrealizowane w dniach: 10-15.01.2023 r. Przebadano reprezentatywną próbę N=800 pełnoletnich mieszkańców Polski. Próba została dobrana w sposób kwotowo-losowy w oparciu o kryteria: płeć, wiek, wielkość miejscowości i województwo (dane wg GUS). Badanie telefoniczne (CATI).
Przez rządy PiS nasze dzieci umrą z głodu? A może to Tusk "wyśle nas na żebry"?
Posłuchaj, co mówią ZWYKLI LUDZIE! Mocne słowa na polskich ulicach...
Listen on Spreaker.