Bronisław Komorowski był gościem programu "Fakty po Faktach", w którym dyskutował na temat głośnego reportażu Superwizjera o neonazistach. Gdy rozmowa z byłym prezydentem dobiegała końca, prowadząca Anita Werner zapytała Komorowskiego wprost, czy nadal poluje: - Czy pan teraz poluje czy nie? - padło pytanie. Komorowski odparł, że dziś już z tych rzeczy się nie tłumaczy: - Jak pani chce rozmawiać o łowiectwie, to niech pani... - Ale ja pytam z ciekawości - przerwała mu dziennikarka. Komorowski odparł: - Ciekawość nie zawsze jest na miejscu.... Niech pani zaprosi aktywnych polityków - powiedział.
Dodał też, że jest krytykiem obecnych władz związku łowieckiego i byłego ministra Szyszki. Komorowski powiedział też, że jego zdaniem: - Uważam, że to, co się stało, jest prawdopodobnie początek wykopywania grobu polskiemu łowiectwu. Polski związek łowiecki postawił nie na dialog z polskim społeczeństwem, nie na szukanie sojuszników, tylko na lobbystów w Sejmie i ministra Szyszkę. Srodze się na tym całe środowisko przejedzie, nie wystarczą pielgrzymki do ojca Rydzyka - ocenił ostro. I zaznaczył, że trzeba rozmawiać o sprawach trudnych.
Sprawdź: Tak Bronisław Komorowski wnuczka uczy polować [ZDJĘCIA]