Inne Święto Niepodległości
7 listopada w Lublinie powstał pierwszy rząd niepodległej Polski. Na jego czele stanął Ignacy Daszyński – socjalista i demokrata. O tej dacie często się dzisiaj zapomina. A szkoda.
11 listopada Rada Regencyjna, powołana przez okupantów i mocno już skompromitowana w oczach społeczeństwa, oddała władzę Piłsudskiemu. Za oficjalną datę narodzin Polski uznano ten dzień dopiero w roku 1937, prawie 20 lat później. W 20-leciu dla środowisk demokratycznych, postępowych, lewicowych początek niepodległości liczył się od 7 listopada.
Dziś, ponad sto lat później, nie ma co przykładać wielkiej wagi do tamtego sporu o daty. Warto jednak przypomnieć sam rząd Daszyńskiego. To był rząd przełomu. Dzięki niemu polska niepodległość oparła się na demokratycznych rządach większości. W manifeście Rządu Ludowego ogłoszono, że muszą odbyć się demokratyczne wybory, w których głosować i kandydować będą na równi mężczyźni i kobiety. Rząd zadeklarował – a w tamtych czasach nie było to bynajmniej dla wszystkich oczywiste – że wszyscy obywatele i obywatelki II Rzeczypospolitej są równi bez względu na pochodzenie, wyznanie czy narodowość. Polacy, Żydzi, Ukraińcy i wiele innych grup, które mieszkały na terenie nowego państwa, zyskali równe prawa do wolności słowa, sumienia, organizowania demonstracji, zrzeszania się i strajku.
Premier-socjalista wywarł wpływ na kształt odrodzonej Polski. Rząd ogłosił, że dzień pracy w nowym państwie polskim będzie wynosić osiem godzin. W tamtym czasie to była rewolucyjna idea, atakowana równie zajadle, jak dziś skracanie dnia pracy. Pracownicy mieli zostać objęci ubezpieczeniem „od bezrobocia, chorób i na starość”, zasiłkami dla bezrobotnych, publiczną ochroną zdrowia i systemem emerytalnym. Polska szkoła – być darmowa i obowiązkowa dla wszystkich.
To nie był przypadek. Za powstaniem II Rzeczypospolitej stała w końcu w dużym stopniu lewica. Kiedy endecja kolaborowała z rosyjskim zaborcą, to socjaliści walczyli z caratem. Prawa pracownicze, prawa kobiet, prawa mniejszości były dla nich nie mniej ważne niż niepodległość. Dzięki nim wolna Polska rodziła się jako kraj demokratyczny i nowoczesny. Nie jest to oczywiście w smak tym, którzy wolą machać flagą, niż faktycznie wgłębić się w historię własnego państwa.
W Święto Niepodległości warto złożyć kwiaty pod pomnikiem Daszyńskiego. Warto o nim pamiętać tym bardziej, im bardziej niektórzy by chcieli go zapomnieć.