Swoją autobiografię legenda antykomunistycznej opozycji Karol Modzelewski kończy gorzką refleksją, że rewolucja rzadko spełnia w pełni oczekiwania jej bojowników. Modzelewski wie, co mówi. Sam niegdyś zatwardziały ZMP-owiec przeszedł długą drogę od wewnątrzsystemowej kontestacji komunizmu do jego całkowitego odrzucenia, by wyzwolić Polskę z komunistycznej dyktatury.
Po wieloletnim więzieniu i działaniu w strukturach opozycji dopiął swego. W 1989 r. Polska odzyskała wolność. Sam Modzelewski jednak przyznaje, że nie po to siedział ponad 8 lat w więzieniu, żeby zadowolić się dzikim kapitalizmem w III RP. Wywalczyliśmy wolność, mówi, ale bez równości i braterstwa, a bez nich wolność zawsze jest zagrożona. Lektura obowiązkowa.