Pewien mieszkaniec Kielc wpadł na wyjątkowy pomysł kradzieży. Uznał, że za jego nowe zachcianki powinna zapłacić nie kto inny, a minister polskiego rządu! Zamówił sushi, a także sprzęt AGD, podając dane adresowe biura minister ds. polityki senioralnej. W tytule podał dane minister Marzeny Okły-Drewnowicz. W jakim szoku musiała być posłanka KO, kiedy zobaczyła rachunek?! – jak zeznawała, między 6 a 8 stycznia za pośrednictwem sieci, do jej biura zamówiono sprzęt o wartości blisko 10 tysięcy złotych oraz sushi warte ponad 400 złotych z lokalnej restauracji.
Pracownica biura poselskiego minister Okły-Drewnowicz niezwłocznie poinformowała Komedę Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej. – Takie nieśmieszne „dowcipy” z wykorzystaniem wizerunku mają swoje konsekwencje. Mam nadzieję, że pozytywne i jego autor dołoży do skarbonki Fundacji WOŚP odpowiednią sumę. Liczę, że będzie to nauczką dla innych – skomentowała sprawę Marzena Okła Drewnowicz w mediach społecznościowych.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej Jarosław Gwóźdź poinformował, że podejrzany został zatrzymany w piątek i przyznał się do winy. 46-letni Kielczanin usłyszał zarzut usiłowania wyrządzenia szkody majątkowej posłance Marzenie Okle-Drewnowicz poprzez wykorzystanie jej danych osobowych. Grozi mu za to nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.