TV
Pogoda
Wideo
Zmarła Barbara Majewska-Luft była matką Krzysztofa Lufta, czyli znanego dziennikarza, aktora i rzecznika prasowego w rządzie Jerzego Buzka. Barbara Majewska-Luft to postać niezwykle zasłużona. Jako młoda dziewczyna była sanitariuszką. Na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego można przeczytać rozmowę z Majewską-Luft, która wspominała wybuch Powstania. Opowiadała też, co należało do jej obowiązków w obozie przejściowym:
- Co należało do moich obowiązków? Na początku to ja byłam przy kuchni. Na początku mnie przydzielono [do] kuchni, żeby wydawać zupę na barakach. Wtenczas cały taki wóz z zupą wjeżdżał na baraki, pracownice kuchni miały wielkie chochle i dawały. Kto miał jakieś naczynie, to przychodził z naczyniem. W pierwszych dniach był piekielny tłok, bo ludzie byli wygłodniali, więc jak się rzucili na wozy aprowizacyjne, to po prostu nas tam tratowali, przewracali te wozy. Nie można było… Kiedyś, pamiętam, dano nam taką wielką michę jakiejś owsianki dla dzieci. Ja zupełnie nie wiedziałam, co mam robić, bo za chwilę ludzie [mnie] przewrócą, bo wszyscy chcieli dostać, w dodatku nie wszyscy mieli naczynia. Trochę jeszcze [zapasowych], było tam tych naczyń […]. Strasznie wygłodniałe były te transporty. Transportom z Woli, pierwszy raz dopiero w obozie dawano coś do jedzenia. A przedtem oni przechodzili właściwe gehennę tam, w tych masowych mordach na Woli.
SPRAWDŹ: Nie żyje Henryk Sellin. Ogromny smutek w PiS, syn wiceminister prosi o modlitwę
Poruszające słowa syna zmarłej Barbary Majewskiej-Luft
O śmierci Barbary Majewskiej-Luft powiadomił jej syn Krzysztof Luft na Facebooku. Umieścił zdjęcie rodziców Stanisława i Barbary oraz napisał: - Stanisław Luft ps. Lech, żołnierz baonu Ruczaj i Barbara Majewska-Luft sanitariuszka w obozie przejściowym Dulag 121 w Pruszkowie. Moi rodzice. Powstanie Warszawskie było dla nich jednym z najważniejszych doświadczeń życia. Dziś już Ich z nami nie ma - Tata odszedł 2 lata temu a Mama 4 dni temu, ale zostały zapisane relacje.
CZYTAJ TEŻ: Nie żyje były senator Zbyszko Piwoński. Całe miasto pogrąża się w żałobie
