„Zostaną podjęte odpowiednie kroki prawne wobec Gazpromu za naruszenie zasad umowy ws. dostaw gazu”- powiedział prezydent RP. Wypowiedź tę cytuje PAP. Taka więc będzie najprawdopodobniej odpowiedź Polski na zaistniałą sytuację z gazem, czyli złamanie przez Gazprom umowy na dostarczanie gazu, zgodnie z którą powinno się płacić za niego w walutach innych niż ruble – np. w euro. Gazprom wstrzymał dostawę zakontraktowanego gazu do Polski w środę, 27 kwietnia rano. Rosja od pewnego czasu lekceważy treść kontraktów, za importowane z niej surowce żądając zapłaty w rublach. Taki jest sposób Putina na obejście sankcji nakładanych na Federację Rosyjską za bestialskie najechanie Ukrainy. Płacenie za surowce importowane z Rosji w rublach wzmocniłyby rosyjską walutę.
Putina NIE BYŁO na nabożeństwie wielkanocnym? Jak to możliwe? Niepokojące detale
Pistolet przystawiony do głowy
Bezpieczeństwo energetyczne Polski w sytuacji, gdy „kurek jest zakręcony”, było w środę, 27 kwietnia przedmiotem debaty sejmowej. Premier Mateusz Morawiecki powiedział w Sejmie, że działanie Kremla nie wpłynie na polskie gospodarstwa domowe oraz zapewnił, że specjalne taryfy dla gospodarstw domowych, szpitali, szkół i instytucji pożytku publicznego zostaną wydłużone do 2027 r. Podkreślił, że „poradzimy sobie z rosyjskim szantażem, z tym pistoletem przystawionym do głowy. To bezpośredni atak na Polskę, zemsta za sankcje naszego kraju”.