Jak opisuje Wirtualna Polska, prokuratura i Krajowe Biuro Wyborcze sprawdzają opisany przez mieszkańca Gdyni mechanizm, dzięki któremu zagłosował on - jak twierdzi - trzy razy.
- 12 lipca podczas II tury wyborów głosowałem trzykrotnie jako jedna i ta sama osoba. Pytanie, ilu wyborców miało taką możliwość? - mówi autor doniesienia Wirtualnej Polsce. Mężczyzna stwierdził, że wykorzystał lukę w systemie rejestrowania wyborców. 13 lipca miał złożyć zawiadomienie w tej sprawie do gdańskiej delegatury PKW. Ma także zostać przesłuchany przez prokuraturę. Śledczy rozważą decyzję o wszczęciu śledztwa.
Według Wirtualnej Polski, opisana luka pozwalać miała na jednoczesne głosowanie za pomocą zaświadczenia do głosowania, dopisania się do spisu wyborców w innej komisji oraz głosowania we właściwej dla miejsca zamieszkania komisji wyborczej. Do Sądu Najwyższego wpłynął protest wyborczy Koalicji Obywatelskiej, która wskazuje na szereg nieprawidłowości w organizacji wyborów (np. na niszczenie kart wyborczych) i oczekuje powtórzenia II tury wyborów.