To, że popełnili je ludzie lekkomyślnie wypuszczeni na wolność przez sądy. W każdym z tych przypadków nie doszłoby do przestępstwa, nie byłoby ofiar, gdyby nie naiwne miłosierdzie sędziów. Być może okaże się, że sędziowie nie przekroczyli żadnych przepisów, nie stosując aresztu, uchylając go albo warunkowo wypuszczając na wolność. Być może. Przypomnę jednak, że sądy nie są od okazywania miłosierdzia bandziorom, że są między innymi od tego, żeby zwykły obywatel miał poczucie sprawiedliwości i bezpieczeństwa, żyjąc we własnym kraju.
Mamy prawo czuć się bezpiecznie i mamy prawo żądać bezpieczeństwa oraz izolowania bandytów stanowiących realne zagrożenie dla życia innych. Tolerancja i pokrętna litość okazywana przestępcom prowadzi wprost do kolejnych zbrodni i do poczucia bezkarności. Wprost wyraża to w dzisiejszym „Super Expressie” rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, obarczając sędziów odpowiedzialnością moralną za zbrodnie, które dziś opisujemy.
Niech będzie to drogowskaz dla innych sędziów: odpowiedzialność moralna.
Żądamy bezpieczeństwa
2009-03-03
3:26
W krótkim okresie doszło w naszym kraju do serii wyjątkowo bestialskich przestępstw. Opisujemy je dzisiaj na stronie 2 „Super Expressu”. Co je łączy?