2 lutego 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał Ryszardowi Boguckiemu zadośćuczynienie w wysokości 264 tys. zł. Od tego wyroku prokuratura odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. - Na skutek wniesionej apelacji sąd odwoławczy prawomocnie zmniejszył wysokość zadośćuczynienia do 30 tys. zł - informuje nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański. Chodzi o sprawę zabójstwa byłego szefa policji gen. Marka Papały (†39 l.). Bogucki, podejrzewany o nakłanianie do zabójstwa generała, siedział w areszcie od lutego 2003 r. do kwietnia 2012 r. Został uniewinniony w 2013 r. Za niesłuszny areszt domagał się astronomicznej kwoty 9 mln zł. Kiedy na początku roku przyznawano mu 264 tys. zł, sędzia Igor Tuleya nawiązywał do niezależności i niezawisłości sędziowskiej. - Trzeba, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, przypomnieć, że konstytucja każdemu zapewnia nietykalność i wolność osobistą i każdy bezprawnie pozbawiony wolności ma prawo do odszkodowania - mówił Tuleya. Dodał też, że w dusznych celach aresztu Warszawa-Mokotów Boguckiego pozbawiano snu, co było "nierzadko na pograniczu tortur".
Bogucki nadal odbywa wyrok 25 lat więzienia za udział w zabójstwie w 1999 r. ówczesnego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja Kolikowskiego, ps. Pershing (†55 l.).