Za wjazd do miasta zapłacisz 30 zł! Skąd taka kwota?

2018-01-04 4:00

Najpierw opłata za wjazd, a później jeszcze za parkowanie! Tak w niedalekiej przyszłości może wyglądać codzienność kierowców w polskich miastach. Rząd przyjął bowiem projekt ustawy, która zezwala samorządom na pobieranie opłat za wjazd do tzw. strefy czystego transportu.

Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, po specjalnych strefach za darmo "mogłyby się poruszać tylko pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi (energią elektryczną, gazem ziemnym)". Ma to ułatwić walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Właściciele aut spalinowych za wjazd do centrum będą musieli płacić! I to niemało! Maksymalna stawka może wynieść nawet 30 zł na dobę, niezależnie od tego na jak długo auto wjechało do miasta. "Każda osoba, która nie będzie przestrzegać ograniczeń w dostępie do strefy czystego transportu, może zostać ukarana grzywną do 500 zł" - informuje CIR w komunikacie.

Wprowadzenie opłaty nie jest obowiązkiem i będzie zależało od samorządu. Ale już teraz pojawiają się pierwsze miasta zainteresowane opłatą, np. Kraków i Toruń. - Chcielibyśmy stworzyć taką strefę na ulicach starego miasta, to ograniczyłoby ruch i wpłynęło na jakość powietrza - potwierdza Marcin Kawallek z Wydziału Gospodarki Komunalnej w Toruniu. - Oczywiście, projekt wymaga przygotowania i akceptacji radnych, a przy ustalaniu stawki opłaty na pewno rozważymy różne kwoty i wybierzemy optymalną dla wszystkich - zapewnia.

Zdaniem kierowców wprowadzenie opłat miałoby sens, gdyby miasta oferowały rozbudowaną sieć komunikacji miejskiej czy wystarczającą liczbę miejsc parkingowych.

ZOBACZ TAKŻE: Smog a ciąża. ALRMUJĄCE dane: Zanieczyszczone powietrze szkodzi nienarodzonemu dziecku