Od stycznia 2017 r. płacimy wyższą "opłatę przejściową" doliczaną do każdego rachunku za prąd. Skoczyła ona z 3,87 zł brutto do 8 zł brutto miesięcznie, czyli o 96 zł więcej w skali roku. Ale to nie koniec podwyżek cen prądu! Jeszcze w tym roku w życie może wejść nowa ustawa o rynku mocy. Rząd planuje w niej wprowadzenie nowej opłaty, która ma być pobierana za dostępność mocy w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym. Zwiększy ona wydatki gospodarstw domowych na prąd nawet o 150 złotych rocznie - ostrzega Koalicja Klimatyczna. Powód wprowadzenia ustawy? Uniknięcie przerw w dostawach energii, jakie odczuliśmy choćby latem 2015 r.
- Brak działań w celu rozwiązania problemu z prognozowanymi niedoborami mocy (.) będzie skutkował koniecznością wprowadzania kolejnych ograniczeń w dostarczaniu energii elektrycznej, co przełoży się na straty gospodarcze i społeczne - tłumaczy Ministerstwo Energii. Innego zdania są eksperci. - Środki potrzebne na programy socjalne można generować z podatków, ale można je także uzyskać z podwyżki opłat za media - mówi nam ekonomista Marek Zuber (45 l.). Nowa opłata miałaby zacząć obowiązywać za 4 lata. Jej wysokość szacuje się nawet na ponad 150 zł rocznie - podaje Koalicja Klimatyczna.