TV
Pogoda
Wideo
Afera obyczajowa, jaka wybuchła z udziałem posła Stanisława Pięty rozgrzewała media. Politycy i dziennikarze komentowali sprawę romansu posła, a on sam smutno mówił: - Nie działam w próżni, tylko muszę brać pod uwagę zalecenia moich współpracowników i w związku z tym nie może być komentarza. Muszę czekać. Muszę milczeć. Czekał i się doczekał. W poniedziałek rzecznik prasowa Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek powiadomiła na Twitterze, że PiS zajął się sprawą Pięty. A decyzja w jego sprawie jest następuąca - zawieszenie w prawach członka i odsunięcie od prac w komisjach sejmowych:
- Poseł Stanisław Pięta zawieszony w prawach członka partii i klubu PiS. S.Pięta będzie także wycofany z prac komisji śledczej ds.Amber Gold oraz komisji ds. służb specjalnych.
Później okazało się, że za sprawę posła Stanisława Pięty wziął się sam Jarosław Kaczyński. Prezes zdecydował, że muszą zostać podjęte konkretne kroki: - Zawieszenie to decyzja Jarosława Kaczyńskiego i jest ona pokłosiem publikacji prasowej. Stanisław Pięta został więc zawieszony i będzie wobec niego prowadzone postępowanie przez rzecznika dyscypliny Karola Karskiego. Poseł Pięta będzie mógł wszystko wyjaśnić. Co do dalszych jego losów, decyzje będą podejmowane w przyszłości - powiedziała rzecznik Beata Mazurek dla portalu wpolityce.pl.
Wydaje się, że na takie rozwiązanie sprawy czekała zamieszana w aferę Izabela Pek. Kobieta, która oskarżyła posła o porzucenie po romansie opublikowała w Internecie wpis dotyczący zawieszenia Pięty. We wzruszających słowach podziękowała tym wszystkim, którzy wspierali ją w czasie medialnej burzy, dodawali otuchy. Kochanka Pięty podziękowała też PiS za reakcję, a skoro PiS to samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo to jego decyzją zawieszono posła Piętę w prawach członka klubu i partii:
- Dziękuję wszystkim, którzy okazali mi wsparcie i @pisorgpl za zdecydowaną reakcję. Życie toczy się dalej.
