Od ponad dwóch lat są szczęśliwym małżeństwem. Pobrali się w Kanadzie, skąd pochodzi Andriy (30 l.). Ona jest lekarzem ginekologiem, jej mąż dermatologiem. Oboje pracują w Gdańsku i uwielbiają to miasto. Poznali się na studiach medycznych, a owocem ich związku jest mały Julian (3 l.), ukochany wnuczek pani premier. - Kochamy Polskę. Nie kupuję tych fałszywych słów PiS o Polsce w ruinie. To podła propaganda na użytek kampanii wyborczej - mówi nam Katarzyna Kopacz. W wyborach bardzo kibicuje mamie i całej Platformie Obywatelskiej. - Bardzo chcę, aby PO wygrała te wybory. Pamiętamy przecież rządy PiS i to, w jaki sposób ta partia rządziła. Mogę mówić np. o służbie zdrowia, bo jestem lekarzem. To za rządów PiS była nagonka na lekarzy. Dziś z kolei partia Kaczyńskiego jest przeciwna in vitro. A do mnie do gabinetu przychodzi mnóstwo par, które są szczęśliwe, że dzięki PO mogą wreszcie korzystać z zabiegu sztucznego zapłodnienia - dodaje córka pani premier.
Katarzyna Kopacz bardzo obawia się powrotu do władzy Jarosława Kaczyńskiego (66 l.). Na tyle, że jeśli jego partia zwycięży, to Katarzyna Kopacz z rodziną wyemigrują z Polski. - Boję się rządów PiS, Kaczyńskiego i Macierewicza. Jeśli oni wygrają, to wyjedziemy do Kanady. Gdzieś po głowie chodzi nam taki pomysł. Mamy tam rodzinę - zdradza nam pani Katarzyna Kopacz. Wciąż ma jednak nadzieję, że zostanie w kraju, a wybory wygra Platforma. - Jest nam tu dobrze - wyznaje. A do Kanady pojedzie tak czy inaczej. - Na pewno u rodziców mojego męża spędzimy najbliższe święta - dodaje na koniec Katarzyna Kopacz.
Zobacz: Ewa Kopacz: My, ludzie PO będziemy bronić Polskę przed zakusami fanatyków!
Wszystko, czego potrzebujesz w jednym miejscu. Zrób zakupy z rabatem na AliExpress kupony rabatowe.