Jakub Majmurek

i

Autor: Facebook Jakub Majmurek

[Wywiad] Jakub Majmurek: To nie był „cios w prezydenta”

2018-07-27 5:02

Publicysta Krytyki Politycznej Jakub Majmurek komentuje kosekwencje odrzucenia przez Senat wnioski prezydenta o przeprowadzenie referendum konstytucyjnego.

„Super Express”: – Utrącenie prezydenckiego referendum to ustawka PiS z głową państwa? W odwecie będzie kolejna, z utrąceniem nowelizacji ustawy o sądach?
Jakub Majmurek: – Trochę tak to mogło wyglądać. Inicjatywa referendum była dla prezydenta Dudy poważnym obciążeniem. Była źle wymyślona i w tej formie mogłaby się skończyć klęską, wyrażającą się nieszczególnie wyższą frekwencją niż ta, którą widzieliśmy przy nieszczęsnym referendum Bronisława Komorowskiego. I to mogłoby się odbić na PiS.
– Niektórzy mówią o tym, że to cios dla prezydenta. „PiS pokazał mu, ile znaczy”.
– Nie sądzę. Najwyżej prztyczek. To wyjdzie prezydentowi na dobre, ludzie szybko zapomną. Ciekawą kwestią jest ewentualne weto prezydenta…
– Pretekst był. W ustawie jest błąd.
– I byłby to sprytny ruch Andrzeja Dudy. Pokazałby, że ma swoje zdanie, odwróciłby szybko uwagę od sprawy referendum w Senacie. Pytanie, jak by to uzasadnił. Miał pole do gry, choć pytanie, czy prezydent ma dziś wolę tej gry i energię do niej. Nie zapominajmy też, że jest jeszcze jedna ustawa, której prezydent może się sprzeciwić, czyli nowa ordynacja do europarlamentu. Ustawa kosząca wszystkich oprócz PiS lub PO. I tym wetem prezydent też mógłby sporo ugrać.
– Gdyby ta ustawka wyszła i prezydent na tym się zbudował, to widzi pan jakąś nadzieję dla bezsilnej do tej pory opozycji?
– Już jesienią podczas wyborów samorządowych może dojść do wydarzeń, które wiele zmienią. Gdyby PiS nie odniósł takiego zwycięstwa, na jakie ma nadzieję, to opozycję by to podbudowało. Widzimy już przecież, że PiS nie jest jakąś supermaszyną polityczną. Myli się, robi pięć nowelizacji ustawy o sądach i ostatnią i tak z błędem. Każda władza się w końcu zużywa, każda kiedyś zaczyna ludzi wkurzać i zniechęcać. I tak jak przez ostatnie trzy lata wszystko pracuje na korzyść PiS i niekorzyść opozycji, tak kiedyś zacznie pracować odwrotnie. Nie mam co do tego wątpliwości.
Rozmawiał Mirosław Skowron

Nasi Partnerzy polecają