Wyszedł z lasu i poszedł do baru. Relaks Sterczewskiego przed meczem [ZDJĘCIA]

Sterczewskim zrobiło się głośno w sierpniu, gdy próbował dostarczyć paczki żywnościowe dla kobiet i dzieci koczujących na białoruskiej granicy. Straż Graniczna uniemożliwiła wtedy posłowi całą akcję, a zdjęcia z pieszego pościgu funkcjonariuszy za empatycznym politykiem obiegły całą Polskę. [>>>WIĘCEJ: WIEMY, CO STERCZEWSKI MIAŁ W TORBIE DLA UCHODŹCÓW!]. Chwilę potem rząd wprowadził stan wyjątkowy, który zakazuje dziennikarzom, organizacjom humanitarnym i politykom wstępu na pas przygraniczny. Poseł, jak widać na naszych zdjęciach, zamienił więc nadbużańskie krzaki na literacką kafejkę. – Wynik meczu na pewno nie był dla Franka ważniejszy niż to, co dzieje się na granicy. On o nich pamięta. Idą mrozy i więcej osób będzie zamarzać. Ciężko o tym nie pamiętać – mówi nam posłanka Zielonych Urszula Zielińska (44 l.). Poseł Sterczewski nie chciał komentować swojego wieczoru przy piwie z przyjaciółmi. Ale jako, że raczył się piwem nie na pasie nadgranicznym, możemy przynajmniej pokazać wam te zdjęcia.