Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek

i

Autor: Archiwum prywatne Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek

Wystawiła Biedronia na pośmiewisko. Kuriozalna sytuacja [WIDEO]

2019-08-27 14:09

Czasem są sytuacje, w których człowiek chciałby zapaść się pod ziemię. Pół biedy, gdy sam sobie narobisz kłopotów. Gorzej, gdy wplątują cię w nie osoby, które powinny być dla ciebie wsparciem. W takiej nieprzyjemnej sytuacji znalazł się Robert Biedroń. Koleżanka, której zaufał, wystawiła go na pośmiewisko. Teraz musi się za nią tłumaczyć. Łatwe to nie jest...

Wielu internautów pęka ze śmiechu, słuchając wystąpienia europosłanki Wiosny Sylwii Spurek. "Jestem weganką i feministką i jestem europarlamentarzystką. Kiedy w PE mówię o wegańskim jedzeniu, to tak naprawdę nie mówię o jedzeniu. Mówię o wartościach, mówię o empatii jednych zwierząt – ludzi, do innych; mówię o katastrofie klimatycznej. Kiedy mówię o feminizmie, to mówię o szacunku dla zwierząt, których los, np. los krów mlecznych, jest zdeterminowanych przez ich płeć" - wypaliła w nagraniu zaprezentowanym w mediach społecznościowych (WIĘCEJ O TYM PRZECZYTASZ TU).  

O osobliwy wysęp Spurek zapytany został Robert Biedroń, który jej zaufał i wpuścił na listy wyborcze swojej partii. Dzięki niemu koleżanka zarabia kokosy. Niestety, teraz - zdaniem ogromnej rzeszy internautów - wystawiła go na pośmiewisko. Co na to sam Biedroń? - Nie bardzo rozumiem, ale domyślam się, że są różne rodzaje krów, które są... no nie wiem, musiałby pan panią europoseł zapytać. Ona jest ekspertką od tych spraw - odparł wymijająco w Polsat News po tym, gdy został zapytany o kłopotliwy występ koleżanki.